Niestety nie sądziłem, że zawiode sie aż tak bardzo po obejrzeniu tego filmu. Połączenie Predatora i Obcego wyszło Andersenowi naprawde kiepsko. Echh... Wydaje mi sie, że obejrzenie pierwszej cześci Obcego w towarzystwie wszystkich domowników przy świetle dla codziennego wywołałoby większe emocje jak obejrzenie AvP samemu w środku nocy. Szkoda, że spartolono tak genialny pomysł jakim było połączenie tych perełek. Przypomnijcie sobie tylko klimat gry AvP... gdyby tylko umiejętnie przenieśc to na ekrany kina, byłoby pięknie.... :))) !! Peace !!
No tak film ma jedynie tę wartość, że po raz kolejny można zobaczyć Obcego i Predatora...Tyle, że to troszkę mało jest :(