To prawda. Też uważam, że to jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat. Niektórzy zarzucają mu brak oryginalności, ale dla mnie jest to zaleta tego filmu, że chociaż takie historie pokazywano już tyle razy, to jednak jeszcze można nakręcić film tak, że ciary chodzą po plecach.
Naprawdę bałam się kilka razy podczas oglądania a o to wcale nie tak łatwo.

Dokładnie to perełka wśród horrorów. :D

Zgadzam się z wami w zupełności. Ten film, oglądany po zmroku, potrafi momentami wywołać ciarki na plecach i konkretnie przestraszyć. Ciekawi przy tym następująca kwestia - jakim sposobem nie-ksiądz wypędził demona z osoby nieochrzczonej? Czy demon nie powinien mieć przypadkiem pewnej przewagi w takiej sytuacji - dużej przewagi, takie gwarantującej 'wygraną'?
Kolejna rzecz - demon powinien najpierw wyjawić swoje imię i dopiero wtedy, wzywany w imię Pana, może być wypędzony (było to np. dokładnie pokazane w filmie Rytuał [2011] z A. Hopkinsem). A tutaj świecki egzorcysta zwrócił się do niego tylko przy pomocy imienia tej czarownicy, co się powiesiła i ...to też zadziałało...
Na koniec - w filmie żona z tej pary walczącej z duchami/demonami miała jakieś straszne widzenie w jakiejś wcześniejszej sprawie. Coś tak przerażającego, że zamknęła się w pokoju na 8 dni, nic nie mówiła itd. Może by tak producenci wpadli na pomysł, aby zrobić drugą część tego, związaną właśnie z tym wydarzeniem :)

O!

A Ty co? Posty sobie nabijasz?

Broń Boże! To była tylko taka skrócona forma wyrażenia pełnej aprobaty dla Twojego zdania. W 100% się zgadzam i chciałem to wyraziście podkreślić.
Na nabijaniu postów mi nie zależy, bo nie jestem zbyt aktywnym dyskutantem na tym forum.
Pozdrawiam! :-)

O! .........................Teraz mi się podoba Twoja wypowiedź :) Również pozdrawiam.