Obecność

The Conjuring
2013
7,4 253 tys. ocen
7,4 10 1 252961
6,7 45 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

PORAŻKA!

użytkownik usunięty

Byłam dziś na tym w kinie ze znajomymi. Wszyscy umieraliśmy ze śmiechu, zresztą nie tylko my.
Cała sala kinowa się śmiała! Ja jako, ze lubię taki typ horrorów i może z 2-3 razy się przestraszyłam
daję naciągene 5/10. Ogólnie odradzam film, chyba, że komuś się nudzi w jakiś deszczowy wieczór :)

Yhm, bardzo zabawny był ten film, komedia po prostu.

ocenił(a) film na 9
permanent_fw

W kinie ze znajomymi. Pewnie takimi co komercyjnego popu słuchają i nie umieją żyć na dłużej bez komórki i spotkań w klubach gdzie zawsze jakieś zdjęcie musi być wspólne zrobione.
Autorce tematu proponuję obejrzeć film SAMEJ w domu przy wszędzie pogaszonych światłach z słuchawkami na uszy ! Na pewno nie będzie się nudzić i być może poprawi sobie humor w któryś deszczowy wieczór ! ;)

peter_dm

Dobrze mówisz :)

ocenił(a) film na 8

Niech zgadnę a na początku poleciał tekst w stylu:
-"Lalka puka"
- "A nie to tylko kartka".

Być może nie jest to film przeznaczony dla wybitnej Polskiej publiczności,ukierunkowanej raczej na dzieła typu"Tajemnice Westerplatte" czy "Kac Wawa".Na miejscu dystrybutorów omijał bym grajdoł szerokim łukiem.

ocenił(a) film na 7

Moim zdaniem bardzo przyzwoity horror. Chyba byłyśmy na tym samym seansie, bo rzeczywiście grupy dzieci (nastolatków/młodzieży) zaśmiewały się do rozpuku, co było strasznie irytujące i niegrzeczne. Nie zauważyłam, żeby śmiały się osoby starsze.

Nell25

Niestety,dlatego często lepiej obejrzeć film na DVD (ale kto by czekał z takim filmem).Problemem jest za niskie PG,ale nie winię dystrybutorów bo też chcą zarobić.Najważniejsza kwestia to dojrzałość widza.Oglądałem film za granicą i tutaj nikt się nie śmiał żeby zaimponować koleżance/koledze(było dużo młodych ludzi).Kwestia mentalności.

martinpas

Dlatego nie chodze do kina na horrory...za duzo "dzieciarni" nie rozumiejacej, co ogladaja...Tez czekam na wersje DVD by zasiasc w ciemnym pokoju ze sluchawkami na uszach... Wczoraj obejrzalem "Insidious" J.Wana i naprawde mnie zaskoczyl...wiec chetnie siegne po "Obecnosc" (na DVD oczywiscie) ;)

ocenił(a) film na 8
Nell25

To śmiech nerwowy, bali się, tylko nie przyznają się do tego ;)

PA 4 - 7/10.
To wszystko wyjasnia.

ocenił(a) film na 9

Ja powiem tak - nie wiem z czego tu być dumnym - że usiłowało się spieprzyć odbiór reszcie ludzi w kinie? Rozumiem, że jak się boję, to się "chichram", bo jeszcze kumple powiedzą, że jestem leszcz, ale róbcie popisy w domu, przy DVD, bo rozwalacie seans innym. Ktoś powyżej napisał, że to kwestia mentalności - ja bym powiedziała, że kwestia kultury osobistej.

ocenił(a) film na 9
sleaze

I poziomu intelekcji !

ocenił(a) film na 8
peter_dm

Chyba chodziło o poziom inteligencji?

relish

raczej chciał napisać "poziom intelektu" ;)

ocenił(a) film na 8
hona7

No albo i tak...;))

ocenił(a) film na 9
relish

No właśnie. ;)

ocenił(a) film na 9
sleaze

Zgadzam się. Również drażnią mnie takie osoby, co się non stop smieją w kinie na filmie, który potrzebuje odpowiedniego nastroju, by się wczuć. Jestem w stanie zrozumieć pojedyncze żarciki, rzucone cicho, bo sam czasem tak mam, ale w film się wczułem bardzo. Przed chwilą wróciłem i naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dawno tak emocjonalnie nie zaangażowałem się w horror, co dla mnie jest jednoznaczne. Film mi się cholernie podobał i wywarł na mnie spore wrażenie. Polecam!
A buractwu w kinie mówię NIE!

ocenił(a) film na 9
Maniaks

Dokładnie. Byłam dziś na seansie no i film świetny- to mogę powiedzieć szczerze! Ale gorzej z dziewuchami które siedziały miejsce obok. Napierniczały non stop a do tego chichotały jak idiotki co bardzo rozpraszało to w końcu spytałam czy przyszły do kina oglądać film czy rozmawiać? Tylko żałuje że dopiero jakoś pół godziny przed końcem filmu bo zamknęły swoje buźki ale nawet mimo ich obecności ;) film był genialny. Polecam.

ocenił(a) film na 8

Każdy horror można popsuć na 3 sposoby. Oglądać go przy świetle, oglądać po cichu i oglądać z ludźmi, którzy nie mają na to ochoty. Poza tym, śmiech często jest używany do przezwyciężania (bagatelizowania) strachu. Zapewne w przypadku kilku osób na sali takie miał zadanie bo najzwyczajniej się bali. Polecam film osobiście.

ocenił(a) film na 8

Dokładnie, z każdego filmu można zrobić komedię...każdy horror może nam się "wydawać" śmieszny. Wszystko zależy od podejścia do sprawy, jeśli ktoś ogląda horror w kilka osób przy świetle ciągle komentując i próbując na siłę znaleźć pretekst by się pośmiać to oglądanie nie ma sensu. I tak często właśnie jest(zgadzam się), że większość ludzi się śmieje gdyż w pewnym momencie przytłaczają ich pewne momenty, sceny, ujęcia, wizje. Polecam obejrzeć sobie horror samemu w domu z otwartym oknem, psami, zgaszonym światłem.Wtedy zobacz na ile to będzie porażka jeśli zauważysz, że strach cię kontroluje, wzrasta temperatura ciała, zaczynasz widzieć kształty, i wszystko się rusza( mimo, że to pewnie wiatr :) ).

użytkownik usunięty
kacper456

Od mojego wyjścia do kina na ten horror kilka dni minęło i przemyślałam moje zachowanie, innych i cały film. Szczerze mówię, śmiech był pod presją moich znajomych. Ogólnie film oglądałam w dosyć dużym napięciu. Spróbuję go obejrzeć sama, w ciemnym domu. Zobaczymy jak wyjdzie. Po wielu miesiącach udało mi się zwalczyć strach przed zjawiskami paranormalnymi. Jednak nie wiem co będzie po tym filmie :D. Z góry mogę przeprosić wszytskich oburzonych moim zachowaniem. Dam znać za kilka dni co się zmieniło na ten temat.

ocenił(a) film na 9

@Catmouse
Wiesz co ja robię przed pójściem do kina ?
Najpierw sprawdzam czy za plecami i po bokach nie ma już zajętych miejsc, a to dlatego, że teraz gówniarze kino traktują jak bar z piwem lub ławkę przed blokiem i takich pseudo kinomanów jak Ty wyczuwam jeszcze przed seansem.
Do kina teraz mało ludzi chodzi (era internetu), a jak już są zajęte miejsca koło siebie w ilości 5-7, to na bank będzie o widz z mlekiem przy nosie i z wielkim ekranem w ręku, który co chwile wysyła sms-a lub sprawdza statusy na FB. Rezerwacja biletów poprzez internet to strzał w dziesiątkę, żeby nie trafić na Ciebie, albo Twoich kompanów.
W ogóle co za czasy, że na film dla dorosłych dzieci są wpuszczane ! Chcesz się pośmiać to na Smerfy albo Zmierzch.

ocenił(a) film na 9
BINSPOT

I przez takie osobniki które zachowują się jak zwierzęta w kinie czy gdziekolwiek gdzie wymagana jest jakaś kultura ludzie są coraz gorzej nastawieni do młodzieży, wiem (A przynajmniej mam nadzieję :)) że Ty akurat kierujesz to tylko do tych właśnie osobników niestety są i tacy którzy oceniają negatywnie całą młodzież przez grupę buractwa. Co do rezerwacji przez internet to zawsze również rezerwuję miejsca i to te gdzie nie ma obok miejsc zajętych ale wczoraj to nie wypaliło bo mimo że przy rezerwacji dzień wcześniej nie było żadnych miejsc zajętych to jak dotarłam do mojego rzędu okazało się że po mojej stronie i stronie mojego chłopaka siedzą po dwie dziewczyny które śmiały się, gadały no i właśnie pisały sms...Masakra. Mam nadzieję że następnym razem mi się to nie zdarzy, dobrym sposobem jest też chodzenie na film dość długo po premierze bo wtedy są już pustki na salach i spokój :)

Taka opinia wydaje mi się od nowego pokolenia, ludzi nienażartych, ignorantów, pozbawionych wrażliwości.

ocenił(a) film na 8

Sam nigdy na horrorze w kinie nie byłem i obawiałem się tego że nie będę w stanie się przestraszyć przez masę ludzi wokół mnie. Po paru minutach miałem ochotę wyjść z kina z racji tego żeby film obejrzeć samemu a nie z ludźmi którzy: siorbali coca-colę, szeleścili i chrupali chipsami, cały film gadali jakoby podzielenie się opinią na temat "ch** wie czego" nie mogło poczekać 2 godzin.
Mimo, że zostałem to postarałem się skupić na tyle iż film przestraszył mnie wystarczająco i zainteresował, że wiem że po oglądnięciu go samego w domu(jak zwykłem oglądać horrory) musiałbym co 20 minut ogłaszać brązowy alarm i chodzić zmieniać majty. Nic w mej wypowiedzi nie było sarkastycznego.

Tak jak wyżej wspomnieli: Oglądaj sama w nocy a nie naciągasz zaniżoną ocenę filmu. Oglądanie w ten sposób horroru jest nieobiektywne bo zapewniam gdybyś była sama to nie śmiałabyś się tak często chociażby dlatego, że nie była by to już taka świetna zabawa z odpowiedzialnością grupową tylko grad obelg na Twój temat ze strony innych widzów, którzy przyszli oglądnąć film a nie słuchać Twego rechotu.

Dokładnie też byłam wczoraj, połasiłam się na 2 bilety w cenie 1 i co? Myślałam, że to bydło które siedziało na sali za łby na pastwisko wyprowadzę. Ludzie gadali, śmiali się, szeleścili a ich super nowoczesne telefony rozświetlały salę...

A co do filmu, był naprawdę dobry. Każdy horror jest nieco zabawny, ze względu na swoją formę i niedorzeczność (duchy, potwory, demony...) ale ten trzymał w napięciu, był świetnie zrealizowany, a scena wyganiania demona była genialna. Może i jest powtarzalny, może wygląda trochę jak film klasy B, ale właśnie na tym to polega, to nie ma być hollywood'zki gniot dla nastolatków nafaszerowany efektami i gołymi dupami. Tak więc jeśli ktoś nie jest wystarczająco dojrzały by w spokoju ciszy i skupieniu obejrzeć film grozy to niech się na niego nie wybiera i już.

Yyy... to chyba byłam na innym seansie. Jestem zachwycona. Trudno zrobić tak DOBRY HORROR. Jestem na trzecim horrorze w kinie i ten uważam za najtrafniejszy wybór. Intrygujący trzymający w napięciu film. Moja przyjaciółka i Jej mina - bezcenna. :D Wszystkim, którzy nie widzieli polecam obejrzeć, a nie sugerować się zdaniami, bo jak widać są one bardzo podzielone.

PS. "Może zagramy w chowanego?" ;>

ocenił(a) film na 9
CeCe

Gdzie jesteś ? .... daj jakiś znak :-)

Niestety muszę się zgodzić z opinią, że film jest porażką. Wszystko przesadzone do granic możliwości. Akcja strasznie się wlecze. Może ja już po prostu nie gustuję w horrorach. Tęsknie za produkcjami w stylu "Innych". Horror powinien wzbudzać niepokój, a nie próbowac wyrywać widzów z gaci po przez wrzaski w niespodziewanych momentach. Taka moja subiektywna opinia.

ocenił(a) film na 7

Właśnie dlatego nie chodzę do kina w dniu premiery ani w najbliższe dni po. Niestety buractwa nie brakuje, mało tego - jeszcze chwalą się swoją próżnością i egoizmem. Mam dla Ciebie dobrą radę: Jeżeli chcesz się pośmiać, wybierz się na jakąś komedię, nikt nie będzie miał Ci za złe Twoich chichów i śmiechów, albo po prostu do baru na piwo - sala kinowa to nie miejsce na tego rodzaju zachowania, przy tego rodzaju filmie. Jeżeli Wam się nie podobał to trzeba było wyjść, nie zauważyliście, że nie jesteście sami? Żałosne.
A film na pewno było warto obejrzeć. Chociaż powiem, że z tegorocznych gatunkowych produkcji bardziej podobał mi się film pt "mama" - może trochę fantastyczny, ale z bardzo ciekawą fabułą.

ocenił(a) film na 5
Mysh87

Szkoda gadać, naprawdę szkoda gadać......zgadzam się z tym co wszyscy tu piszą, że siedzieli z gaciami pełnymi gówna a żeby głupio nie było to chichrali się jak półmózgi, którymi pewnie są. Poszli w 200 osób pewnie ubrani w zimowe czapki bo jest w końcu lato z pieśnią na ustach żeby zaznaczyć swoją irytującą obecność. Nikt z nich filmu pewnie nie zrozumiał mimo tego, że to horror i pewnie nie ma tam nic do zrozumienia. Przyłażą i mają czelność psuć seans ludziom, którzy zapłacili pieniądze żeby obejrzeć film w spokoju i odpocząć. Pewno dostali kasę od starych albo od sponsorów i nie znają wartości pieniądza. W filmie "God bless America" w jednej ze scen bohater radzi sobie z takim towarzystwem. Jeśli kiedyś komuś puszczą nerwy to coś podobnego może się wydarzyć np. w jakimś multikinie. Tak czy inaczej na film idę trzasnąć w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam wszystkich, którzy szanują twórców, ich filmy, samo kino i innych ludzi, wasze zdrowie..

Ja byłam wczoraj na godzinę 20, szczerze przestraszyłam się wiele razy, z tego co widziałam to nie tylko ja a również wiele osób w kinie. Jeżeli chodzi o prawdę?. Powiem tak, zjawiska paranormalne myślę ze są na pewno jest wiele na to dowodów, historii wielu wielu ludzi. Wiadomo że nikt nie jest w stanie dokładnie ze szczegółami opowiedzieć to co czuje bądź widzi albo słyszy w takich przypadkach, być może nawet lepiej uznać ze to może przypadek. Ja osobiście miałam dziwne 2 przypadki w moim domu, być może głupi żart nie wiem, mianowicie gdy oglądaliśmy telewizor ktoś nagle strasznie zaczął walić w drzwi jakby pięściami i to tak bardzo ze poszliśmy sprawdzić, nikogo nie było potem przeszukaliśmy ogródek nic, dodam ze mam psa który na pewno by zareagowałby jakby ktoś w nocy wchodził na ogródek. Ten sam incydent powtórzył się w święto zmarłych tez w nocy. Dziwne możecie nie wierzyć lub nie ale tak było. Mój ojciec jak jeszcze nie był żonaty miał 19 lat też miał dziwne przypadki, gdy spał w swoim rodzinnym domu, nagle poczuł jakby mu ktoś ściągał kołdrę z łóżka i obudził się bez, uznał ze ktoś z braci mógł to zrobić albo coss ale to nie jeden dziwny incydent który był w jego domu.
nie mam pojęcia czy diabły mogą przybierać postacie i pokazywać sie i czynić tak ogromne zło....opetac mogą człowieka ale zeby czynic zło tak samoistnie nie wiem czy to mozliwe straszyc owszem .. jeżeli chodzi o duchy to owszem mogą sie pokazywać lecz nie mogą żadnych złych rzeczy zrobić nikomu. Z tego co wiem od wujka co jest księdzem i od mojego ojca co jest bardzo wierzący.

O ile film, joko gatunek niczym mnie nie zaskoczył, bo historie owładniętych demoniczną siłą ludzi z reguły opierają się na jednolitej kanwie, co szokuje za pierwszym, ale nie za kolejnym razem, tak nie można powiedzieć, że był choć trochę zabawny . Począwszy od samej historii, po jego wykonanie. Podobnie, jak autorka wątku również byłam na filmie w kinie i nie słyszałam, by zaśmiała się w głos choć jedna osoba. Więc prawdę powiedziwszy nie wiem czemu mają służyć takie komentarze? Ośmieszeniu? Chętnie przeczytam czy jest w takim razie jakiś horror, który cię jednak przestraszył czy może żadnemu reżyserowi jeszcze się to nie udało!?
I nawet jeśli coś cię rozbawiło, to wierzyć się nie chce, że cała sala miała podobne odczucia, a już z pewnością tak pozbawione wyobraźni poczucie humoru!? A może coś ci się pomyliło i trafiłaś na inny film? Z treści nic nie wynika, więc równie dobrze mogłaś być na "Sharknado"- tutaj wcale by mnie twoje rozbawienie nie zdziwiło. A poważnie, końcowe sceny matki opłakującej swój stan po opętaniu są faktycznie nazbyt ckliwie, przesłodzone i kolejny raz powielone, ale całość jest jednak tego lukru przyzwoicie pozbawiona. Film od początku w jakiś , z czasem narastający sposób trzyma w napięciu. O horrorach można mówić wiele, są przewidywalne, mało straszne i pozbawione ambicji, ale ten na pewno nie był słaby.

ocenił(a) film na 8
hona7

A ja, choć zaśmiałem się dwa razy,(raz gdy zobaczyłem jak Cindy lunatyjkuje, a dwa przy scenie z mopem, to jednak do fotela zostałem parę razy przyparty, film cały niemal czas trzymał, w napięciu, przynajmniej ja tak uważam, n i BTW, kto robi takie obrzydliwe lalki?

ocenił(a) film na 7

Ta, ja też byłem wczoraj na tym w kinie i ludzie twojego pokroju bardzo przeszkadzali mi w oglądaniu... "Śmiechy, hihy" z byle czego, głupie i głośne komentarze słyszalne na całą sale, rzucanie popcornu, to już niestety standard w dużych sieciowych kinach - bardzo często takie osoby przychodzą i wkurzają resztę, która chce oglądać...
Jak jakikolwiek film może się podobać takim osobom, skoro w ogóle nie są na nim skupione? Jaki jest sens iść kina, kiedy ma się chęć na wygłupy, a nie oglądanie filmu. Ok, na komedii - fajnie, proszę bardzo - śmiech wskazany, nawet głośne komentarze. No i nawet w tym filmie było kilka zabawnych momentów, że można było się zaśmiać, ale to po prostu trwało przez cały seans ... I bynajmniej nie o film chodziło. Naprawdę, powygłupiać się można na podwórku, nie trzeba biletu do kina kupować. A potem mówienie że film był śmieszny...

to znaczy ze jestes jakas szmatą bez kultury jak w kinie rechoczesz