Oblężone miasto

Kiepska parodia Hulka, X-men'ów, komiksowych superherosów i filmów "karate" - całość w konwencji Kung Fu Szał. Produkcja dla lubiących bezmyślne oglądanie. Jedno udało się twórcom: jeszcze bardziej ośmieszyć wschodnioazjatyckie filmy ze sztukami walki w roli głównej. Byłem pewien, że się nie da, a tu proszę proszę -...

Taki Chiński ''Hulk'' i oczywiście jak w większości filmów z tego kraju dużo latających chińczyków :P
Ogólnie można obejrzeć i nigdy do niego nie wracać :)

Film da sie obejrzeć nawet latający chińczycy przejda. Daje 5/10

Da się obejrzeć ale nie jest to nic specjalnego. Kilka nawet śmiesznych gagów był. Mimo iż jestem wielkim fanem kina azjatyckiego ten film nie wiele się różni od amerykańskich produkcji. Liczyłem bardziej na coś w stylu Pamiętnika Śmierci ale niestety się przeliczyłem.

Właśnie jestem po seansie. Film opowiada o grupie ludzie, którzy na początku pracują w cyrku, lecz pewnego razu znajdują skarb wojenny ze sztabkami złota. Gdy chcą znaleźć więcej złota, przypadkowo otwierają pułapkę z gazem, przez co stają się mutantami. Mają nadprzyrodzoną siłę, którą wykorzystują do napadów na banki...