a ocena naszych rodzimych ,, oglądaczy " w sumie mnie nie zaskoczyła , na imdb 7.0 .
Takie samo, czyli żadne. Dla miarodajnej oceny potrzeba przynajmniej próby z 1000 głosów.
Taaa... to także rzecz względna , 1000 głosów matołów czy 100 rozgarniętych osobników .
Nieprawda. Statystycznie rzecz biorąc trafienie na 1000 matołów jest tak mało prawdopodobne, że aż niemożliwe. Dlatego właśnie zazwyczaj taką próbę przyjmuje się w badaniach sondażowych. Nawet trafienie na 100 rozgarniętych jest bardzo ciężkie. Przy założeniu że społeczność filmwebu dzieli się pół na pół (matoł i rozgarnięty), już samo trafienie rozgarniętych 10 raz z rzędu to zaledwie 0,098% szans (czyli prawie 1 na 1000 przypadków).
Optymistyczne założenie 50/50 . Zależność oceniającej grupy wynika także z danego filmu . W sondażach podział ten jest najbardziej widoczny kiedy jest zadawane odpowiednie pytanie , lub pytania .
Być może nasi rodzimi oglądacze liznęli nieco więcej dobrego kina, niźli "dzieła" filmowe rodem z Netflixa..?