Zamiast strzelać fochy i objadać się sushi w Warszawie na spotkaniu z hipstersami może warto
się ogarnąć i jak Havel - w starym sweterku napić się piwa w kuchni i pogadać jak człowiek bez
słówek typu "briefing" "PR" "mój nowy iPhone 5".
Naturalność Czechów zawsze wygrywała z polskim dąsaniem się.
Czesi też są różni, choć generalnie masz rację.
Tu jednak przede wszystkim mamy wspaniałego człowieka! Skromnego choć przecież ważnego; tolerancyjnego, ale gdy trzeba bardzo pryncypialnego, odpowiedzialnego, a równocześnie dowcipnego i towarzyskiego, pod koniec ciężko przez życie już doświadczonego, a ciągle pogodnego... Ogromnym atutem tego filmu jest fakt, że kamera towarzyszyła Havlovi właściwie nieustannie i przez wiele lat, często w sytuacjach osobistych, jak mierzenie spodni, czy plotkowanie przy piwie i nic tu nie dzieje się "pod kamerę" - przez co widz ma okazję poznać Havla dokładnie takim, jakim on był w rzeczywistości, co podkreślają jego znajomi. Za kulisami wielkiej polityki pada też sporo ciętych, ironicznych uwag o innych aktorach tego teatru. Warto spędzić 2 godziny z Vasklem!