Wykorzystując prawdziwe wydarzenia, zrobiono na ich podstawie film sci-fi o żołnierzach-mutantach, którzy udają wrażliwych do tego stopnia, że nawet debil nie byłby w stanie w to uwierzyć.
Film można wyłączyć już po scenie, w której żołnierze debatują nad możliwościami odnośnie schwytanych talibów-cywilów, zamiast ich po prostu zlikwidować (tak, zabić), co normalnie każdy żołnierz by w takiej sytuacji uczynił.
Potem jest jeszcze śmieszniej. Żołnierze chwytają kulki z AK-47, jak Pac-Man, i tylko się otrzepują. Dostaje w ramię czy tam udo i melduje, że nic mu nie jest. Po minucie rzucając tylko niedbale tekst: "ale piecze".
Potem jeszcze skaczą i spadają z wysokości kilkunastu metrów, waląc po drodze łbami o kamienie i tak dalej. No i nic im nie jest.
Już lepiej obejrzeć sobie Rambo, albo Szklaną Pułapkę. Te filmy mają znacznie więcej sensu i realizmu, niż ten gniot. O polocie nie wspominając.
Wiadrami się głupota wylewa z tego postu. Kolejny fotelowy komandos, który tworzy wpisy, co on nie moze to inni tez nie potrafią, Brawo
Kolejny głupio-mądry fan-troll-boj, który w najmniejszym nawet stopniu nie potrafi uargumentować swoich zarzutów. Tak trzymaj!
Niby czego jestem fanbojem? To nie ja robię z siebie pośmiewisko na forum wypisując bzdury.
"Film można wyłączyć już po scenie, w której żołnierze debatują nad możliwościami odnośnie schwytanych talibów-cywilów, zamiast ich po prostu zlikwidować (tak, zabić), co normalnie każdy żołnierz by w takiej sytuacji uczynił."
Po tym zdaniu fotelowy komandosie mordujący muchy tonami codziennie, można skończyć czytać te wypociny. Widać, żeś ekspert od zabijania i znasz każdego żołnierza. Zbieranie figurek G.I. Joe chyba czyni z Ciebie eksperta. Tu nie ma co argumentować , jeśli ktoś sam ze zrozumieniem bzdur jakie napisał nie potrafi przeczytać
Ma rację. Po scenie debaty i wypuszczenia nawet dziecko by sie zorientowało, że będzie rzeźnia i koleś skazał siebie i przede wszystkim swoich kumpli na masakrę.
Do tego uśmiałem się setnie jak byli zaskoczeni jak tak szybko ich dopadli - leżałem.
Film - dobry i nic poza tym. Napisałem to już wczesniej i powtórze - koles ma krew swoich kumpli na rękach.
Pomijam fakt spadania po skałach i postrzałów. Proponuję Ci zalicz sobie w szybkim tempie OSF kilka razy sie delikatnie uderzając - zobaczysz co co chodzi.
No ma krew swoich kumpli, którzy byli ćwiczeniu w zabijaniu , znoszeniu bólu i wiedzieli , że mogą zginąć. Głupi wieśniak pasący kozy nie miał ochoty ginąć tylko dlatego ,że amerykanie wylądowali by sobie urządzić mały burdel, Wybrał więc pozostawienie przy życiu wieśniaków i walkę z partyzantami coś do czego byli uczyni i trenowani przez lata, Skumaj to w końcu. Wybrał walkę, a nie zwykły mord, za co go nie potępiam.
Poza tym jak jesteś młody wstąp do wojska wyjedź na misję, zamiast mi tu pisać o osf. Walka o życie a męczenie małpiego gaju to co innego
Ocalenie czyli wypuszczenie wieśniaków i ściągnięcie na siebie kilkudziesięciu bojowników gdzie wiedzieli kto się ukrywa w wiosce i znali potencjalną ich liczbę ?
To nazywasz mądrym posunięciem ?
Tak bardzo ciężko -( jak jesteś ateista - to ukłon w twoja stronę ) - byłoby ich zabrać z sobą ? To był taki problem by ich później wypuścić ?
Jedno jest pewne - takich jak Ty i podobnie Tobie myślących nie chciałbym mieć w swoim patrolu bo pewne jest , ze takie dywagacje na poziomie cywili przyniosłoby mi i moim kumplom pewną śmierć.
Nie pisz mi o kumaniu wojska bo znam jego realia włącznie z misjami bardzo dobrze.
OSF to była metafora nawiązująca do wyczynów kaskaderskich amerykanów pokazanych w tym filmie , które mają uświadomić "niemożliwe pokazane" w tym filmie. Napisze wprost - bzdurę. Koleś opisał to swoimi oczami. Jakby dobrze sie przyglądnąć nie ma na to wszystko potwierdzenia. Zresztą książka jest inna ale piszemy o filmie.
Oczywiście sam byś ich wziął ze sobą w tym starszego dziadka i wyszłoby na to samo co byś ich puścił na początku. Przecież tam roiło się od patroli wroga. No , ale drobiazg. Jedynym sensownym posunięciem z punktu widzenia widza było ich sprzątnąć
>>> Jedynym sensownym posunięciem z punktu widzenia widza było ich sprzątnąć <<<
Tak. To jest wojna - może nie regularna ale wojna. Ludzie piszą , ze najeżdża się ich kraj czyniąc z żołnierzy najemników. Jakby - do czego nigdy nie dojdzie -był tam spokój to nie byłoby takiej potrzeby.
Takie sprzątnięcie jak to nazwałeś umożliwia wykonanie misji włącznie z powrotem - czytaj - z uratowanie swojego i kolegów życia.
Dziadek skoro wlazł na tą górę potrafiłby spokojnie zajść dalej.
Na filmie pokazali jak skaczą jak kozice po skałach.
Nie miej do mnie pretensji - ja do Ciebie nie mam za Twój punkt widzenia ale niech to się jakoś trzyma kupy.
Poz
Fajny tok rozumowania - uratowac dupsko, zeby potem przepierdziec je w pierdlu :D Niektorzy maja mozg i sumienie jak Luttrell - Tobie jak i autorowi tematu chyba tych rzeczy troche brakuje. Rewelacji pod tytulem - "Dziadek skoro wlazł na tą górę potrafiłby spokojnie zajść dalej.
Na filmie pokazali jak skaczą jak kozice po skałach. " - nawet nie chce mi sie komentowac. Kolega Wolfman wylozyl kawe na lawe,ale do niektorych zwyczajnie nie dociera.
Może jaśniej ? Emocje górą ?
Mózg i sumienie ?
Przez gościa zginęli jego kumple - czy to do Ciebie dotarło czy sobie kpisz ?
Film dla fanów i cywili.
Koniec kropka.
Jakim ja moge byc fanem, skoro nazwisko Luttrella znalem tylko ze wzmianek w "Celu Snajpera" i "Czerwonym Kregu" ?! To komadosi,a nie pluton egzekucyjny na cywilow ! Przeczytaj ww ksiazki, to moze zrozumiesz, bo mi sie nie chce tlumaczyc spraw oczywistych.
Echhhh - jaka masz pewność, ze było tak jak w książce skoro to punkt widzenia tylko jednej osoby ?
Skąd wiesz jak było naprawdę i dlaczego każdy tak ślepo wierzy w to co widzi ?
Powtórzę to - on dla mnie nie jest żadnym bohaterem. Udało mu sie przeżyć i nic poza tym.
Czytałem tez wcześniej posty innych o adrenalinie - wspaniałej , wszechmogącej i niesamowicie skutecznie dającej zapomnienie o bólu. Łapy opadają.
Mamy różne zdania i myślę, ze nie ma sensu dalej tego ciągnąć bo nie dojdziemy do porozumienia.
Do następnego.
Poz
Ja wiem ,ze scena z wypuszczeniem cywili była straszna i to to zadecydowało o opiniI ALE ,TAK BYŁO NAPRAWDĘ WIEC ODZWIERCIEDLILI TO IDEALNIE .A ich odporność na kule jak wynika z książki jest uzasadniona tym ze kazdy z tych specialsów mial na sobie płyty balistyczne po 10 kg przod tył . w filmie tego nie przedstawili ale tak było .Od trafienia w noge nikt nie umiera ,a w ich przypadku nie mogli siąść i płakac
Od trafienia w nogę nikt nie umiera? Ty w ogóle chodziłeś w szkole podstawowej na biologię?
Ty byś na pewno nie umarł od postrzału w głowę!
Ciekawe, co im po płycie balistycznej, kiedy już odniosą ranę? Twoim zdaniem płyty balistyczne negują efekty postrzału po otrzymaniu tegoż? :D
Za dużo gier video, chłopcze...
Co było naprawdę, to wiedzą tylko ci żołnierze, a to, co my dostajemy, to zupełnie inna bajka. Nikt z nas nie wie, i nigdy się nie dowie co było naprawdę.
Z tym, że decyzja dowódcy była zła - masz rację - 3 ludzi z oddziału+ kilkunastu z ekipy ratunkowej zginęło - nie ma o czym gadać, koniec tematu.
ALE co do wytrzymałości, odporności na ból i postrzały - weź już nie pisz bzdur, bo brniesz w śmieszność.
1. Nie porównuj tak elitarnej formacji do zwykłego żołnierza. To, że Ty zaliczyłeś kilka razy jakiś test, obiłeś się i byłeś na misji nie czyni z Ciebie SEALS'a.
Jeśli uważasz, że się mylę - drzwi do GROMU zawsze są otwarte, pokaż że im dorównujesz - pogadamy.
2. To nie jest kwestia tylko adrenaliny. Adrenalinę ma każdy, psychikę tak nastawioną na walkę, przetrwanie i wytrwanie jak operatorzy jednostek specjalnych - już nie. A w takich chwilach to właśnie psychika odpowiada za nadludzkie wyczyny. Już Ci napisali - tam gdzie 95% dałaby sobie spokój, bo ból za duży - tacy ludzie nie wymiękają. Właśnie dlatego są elitą - uważasz inaczej - drzwi do GROMu..
3. Już Ci wyjaśnili kwestię postrzałów. Jak masz na sobie balistykę, hełmy (w filmie tego nie pokazali) to myślisz, że tak łatwo Cię zabić?
Nie każda kula zabija, nie każde trafienie jest bezpośrednie. Tak samo jak postrzał w nogę. Czego tu nie rozumiesz? Czy gdzieś było powiedziane, że to był postrzał w tętnicę udową? Jeden dostał w udo, kula więc musiała ominąć tętnicę (skoro tak się chwalisz ukończeniem bilogii i szkoły podstawowej to powinieneś wiedzieć, że tętnica nie zajmuje całej nogi)(a skoro wiesz jakie dziury robi kula z kałacha to powinieneś wiedzieć, że najczęściej przechodzi na wylot i nie szatkuje bebechów). A postrzał w stopę czy w łydkę - nie, nie zabija. A nawet jak mu tą łydkę przestrzelili, to każdy miał IFAK i sypnięcie hemostatykiem, żeby się nie wykrwawić również przedłużało jego możliwości bojowe.
Tak samo spadanie - jak robisz taki skok na gołą klatę - może być problem, ale jak masz na sobie pancesz to trochę zmienia postać rzeczy.
itd
itd
itd. Film jest oczywiście zrobiony po Hollywoodzku i kilka scen jest naciąganych, ale Twoje zarzuty są o kant dupy potłuć. Przeczytaj jak było naprawdę Lutrell będąc rannym i na wpół żywym czołgał się kilka kilometrów przez kilkanaście godzin. Przeżył nie tylko dlatego, że go wieśniacy uratowali - ale przede wszystkim dlatego, że on sam o własnych siłach, zlazł z tej góry choć był na wpół rozpieprzony.
Słowem zrobił to, co się wszystkim domowym komandosom i zawodowcom ze zwykłej armii nie śniło. Uważasz inaczej - drzwi do GROM... pokaż, zmierz się z tymi kolesiami, pogadamy.
Odezwał się głupio mądry który pisząc bzdurny post sam ie podaje argumentów i porównuje film oparty na faktach do Rambo i Szklanej Pułapki.
Podałem argumenty, oraz nie porównywałem tego filmu do wymienionych przez ciebie.
Tak więc jesteś idiotą, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem.
tak wysoka ocena na tym portalu jest dla mnie absolutnie niezrozumiała, tego filmu nie da się po prostu, na trzeźwo, oglądać... ode mnie 2/10.
Ja wiem ,ze scena z wypuszczeniem cywili była straszna i to to zadecydowało o opiniI ALE ,TAK BYŁO NAPRAWDĘ WIEC ODZWIERCIEDLILI TO IDEALNIE .A ich odporność na kule jak wynika z książki jest uzasadniona tym ze kazdy z tych specialsów mial na sobie płyty balistyczne po 10 kg przod tył . w filmie tego nie przedstawili ale tak było .Od trafienia w noge nikt nie umiera ,a w ich przypadku nie mogli siąść i płakac
ok, tylko że ja film oceniam, a nie zdarzenia faktyczne, a ten łagodnie mówiąc dobry nie jest.
O tak znawco tematu ...przecież wiesz najlepiej . Domowy komandosie . Powiem tylko tyle ,jestem żolnierzem , moj kumpel dostał postrzał w łydkę , dupę , i obojczyk ...i nadal wykonywal swoją robotę . Dpiero jak adrenalina opadła zaczął odczuwać rany na tyle , że nie był w stanie chodzić i myśleć racjonalnie . Przypominam że oni walczyli o przetrwanie , pomijając to , że jest to film na faktach ,czytałem książkę jak i wiele innych o tej tematyce . Jednak widzę ,że znafcuf mamy mnóstwo . Każdy komentujący na fw jest żołnierzem , astronautą , fizykiem kwantowym , lekarzem chirurgiem itd itp. Śmiać mi się chce :) ...
pozdro dla 3940 :)
Jesteś doskonałym przykładem tego, iż nadmiar książek może być równie szkodliwy, co ich niedobór. Lepiej je odstaw, zanim zrobisz sobie krzywdę. Wyjdź z domu, zobacz życie od środka, a dopiero później zabieraj głos na jakikolwiek temat. :)
Nie interesują nas również historie twojego kumpla, którego parę razy postrzelili iw grze komputerowej i mu się zaraz życie zregenerowało.
Człowiek ci napisał, że jest żołnierzem, a ty chrzanisz coś o książkach i grach. Jakim trzeba być bucem, lub zakompleksionym dupkiem, by na siłę umniejszać drugiemu człowiekowi? Musisz zawsze mieć rację, co? Brakuje jaj, by przyznać się do niewiedzy w jakiejś dziedzinie? Gadasz z gościem, który jest żołnierzem i coś tam widział... majstra pewnie uczysz jak ma płytki kłaść, a starego jak się dzieci robi... Napisałeś głupoty, a teraz bronisz ich do końca... im więcej osób na twój głupi post odpowie, tym dłużej będziesz się ośmieszał. Nie każdy "facet" jest leszczem... jeszcze są prawdziwi faceci... choć coraz mniej. Ci "żołnierze-mutanty", o których piszesz, to po prostu bardzo twardzi goście. Widziałeś kiedyś ich selekcję, lub szkolenie? To są "mutanty", nadludzie, w znaczeniu fizycznych i psychicznych możliwości. Do tego dochodzi adrenalina, szczęście... lub pech. Znane są przypadki, że ktoś dostaje kulkę w łeb, ta uszkadza mu czaszkę, wyrywa ciało, ale omija mózg... osoba żyje i normalnie kontaktuje. Słyszałem też o przypadku, że koleś (za komuny) chciał przysymulować w woju i wyrwać się do cywila. Wziął kałacha i przestrzelił skórę na boku uda. Tyle, że pocisk w miękkim ciele zawirował i zdruzgotał mu kość. A ty myślisz, że pozjadałeś wszystkie rozumy i wszystko wyjaśnisz najlepiej. Bo tobie się wydaje... guzik to kogo obchodzi... film jest na faktach, a ty nie masz żadnych dowodów, że było inaczej, więc nie chrzań! Zwykli cywile dokonują czasem w adrenalinie rzeczy niezwykłych, w które ciężko uwierzyć. A jednak to prawda! I ta teoria, że każdy żołnierz w takim przypadku zabiłby tych cywilów... "zlikwidował". Chłopie, co ty bredzisz?!! Tylko głupcy szufladkują ludzi! Żołnierze, tak jak osoby z wszystkich grup zawodowych, to ludzie o różnym światopoglądzie... mają różne charaktery, co było dobrze pokazane w filmie. To nie było gestapo! Przyjrzałeś się temu najmłodszemu smarkowi? Zastrzeliłbyś go z zimną krwią? Myślisz, że żołnierze to pozbawione uczuć maszyny? To cywilizowani ludzie... sami mają żony i dzieci. I kto tu się naoglądał za dużo filmów? Twoi superbohaterowie z komiksów nie lubią kobiet i nie zakładają rodzin? Myślisz, że w realu tak łatwo pociągnąć za spust? Myślę, że to ty właśnie czerpiesz wiedzę na temat działań wojennych i armii z gier, albo strzelasz plastykowymi kulkami do kolegów. Myślę też, że właśnie mało który żołnierz nie miałby problemu z zastrzeleniem dziecka. Gdy dorośniesz... to zrozumiesz o czym piszę. Gdy byłem dzieckiem, inne dzieciaki były dla mnie po prostu rówieśnikami. Teraz są słabszymi, niesamodzielnymi istotami, które dorosły winien jest chronić! Nawet obce! A jeśli i ty jesteś dorosły,... to zmądrzej chłopie. Tego ci życzę.
Taki z niego żołnierz, jak z koziej dupy trąba. A z ciebie słaby troll. Nawet nie czytałem reszty tego twojego bełkotu, bo żal. Wpełznij z powrotem pod ten kamień, spod którego żeś się wyczołgał, i przestań się ślinić.
To mi pojechałeś. Baczność, szeregowy! A teraz w tył zwrot i szorować latryny! Możesz wziąć do pomocy swojego chłopaka, którego tak zawzięcie bronisz.
Jak nie masz żadnych argumentów i nie uwzględniasz/czytasz cudzych, to po co wchodzisz na forum ośla łąko?
Argumenty masz w moich postach, ciołku. Wystarczy czytać ze zrozumieniem. Chyba, że jesteś na to zwyczajnie za głupi.
Dla każdego logicznie myślącego człowieka to wszystko jest oczywiste.
Słuchaj gościu! Tu już nie chodzi o głoszone racje... po prostu jesteś forumowym trolem i denerwujesz ludzi. Mimo, że mi to zarzuciłeś, to ty włazisz na forum i umniejszasz ludziom których nie znasz. Pierwszy czepiłeś się tamtego człowieka, robiąc sobie z niego kpiny. Typowe zachowanie pipki bez kultury, szacunku i honoru. Klasyczny współczesny, rozpieszczony bachor. Przestań kpić z innych domowy chojraku, bo ktoś ci kiedyś (mam nadzieje) obije za to japę. Skończyłem konwersację leszczu!
Już, ulżyłeś sobie w niedoli? Lepiej znajdź sobie dziewczynę, albo chłopaka, zamiast wylewać swoje seksualne frustracje na filmwebie, bo żal. Mało masz w sieci filmów xxx? Koniecznie musisz się tutaj trzepać pod epitety posyłane w stronę innych? Ochłoń, ogarnij się, opamiętaj, dorośnij i nie strasz, bo się zesrasz, a mamusia ci kabel od neta odetnie, jak będziesz pajacował.
Żałosny to ty jesteś, bo nie mając mi co zarzucić, przyklejasz mi jakieś pierdy wyssane z palca. To raczej ty dorośnij i co ważniejsze zmądrzej, by nauczyć się logicznie bronić własnego zdania, zamiast kolejnej NIEZNANEJ osobie ujmować lat, rozumu i innych rzeczy. W skrócie... kolejne zarzuty z doopy, bo... zabrakło argumentów?
A to wszystko wciąż nie zmienia FAKTU, że nie byłeś nawet w wojsku i nie stałeś obok prawdziwego żołnierza... ba, jakiegokolwiek dobrze wytrenowanego, twardego gościa, którego nadzwyczajne umiejętności prawdopodobnie określiłbyś mianem fikcji. Ponoć tak niektórzy podnoszą swoją wartość. Nie lepiej jednak samemu coś osiągnąć, niż ujmować innym ludziom, którzy na coś ciężko zapracowali, by zatrzeć różnicę?
Brak ci ponadto ogólnej wiedzy na temat jednostek specjalnych, ich treningu, możliwości i działania sprzętu. Nie wiesz nawet jak działają kamizelki kuloodporne i inne rzeczy i pierniczysz o "głupotach" w filmie. Od razu wyjaśnię, że (czego wielu użytkowników tego portalu nie zauważyło) ...chronią nie tylko przed pociskami, ale również uderzeniami (zwłaszcza, gdy z wierzchu mają twarde płyty, a od spodu miękkie "wyścielenie"). Wiesz co to kask/hełm na motor, lub ochraniacze sportowe? To, że czegoś NIE KUMASZ (bo się ewidentnie nie znasz) nie znaczy, że to bzdury. Bzdury to ty próbujesz tu wciskać innym laikom celem poklasku, o czym doskonale wiesz. No przecież NIE MOŻESZ NIE WIEDZIEĆ, że nie jesteś ekspertem w tej dziedzinie, że brak ci doświadczeń w tej materii. Oczywiście... parę osób oszukasz, bo same się nie znają... ale w oczach ludzi, którzy mają jakieś pojęcie, robisz z siebie błazna. I NIE WAŻNE CO JESZCZE WYMYŚLISZ na temat tego, że mamusia mi za coś płaci, czy że jestem gówniarz! To są twoje argumenty, na poparcie twoich racji? Łatwo napisać "jesteś głupi i się nie znasz". Ciężej to udowodnić, bo do tego potrzebna jest pewna wiedza.
Zacytuję więc pierwszego użytkownika, który odpowiedział na twój wątek: "Wiadrami się głupota wylewa z tego postu" - podpisuję się w pełni. Praktycznie cały twój pierwszy wpis jestem w stanie podważyć... i tu uwaga: podając konkretne, poważne argumenty, a nie stosując jakiś wyśmiewający, niby zabawny bełkot osoby, która na siłę krytykuje film, bo jej się nie spodobał, czy go nie zrozumiała!
Nie wierzysz w to, że jedni ludzie bywają ZNACZNIE twardsi od innych? Chłopcze, gdy idziesz na jakieś konkretne "sztuki walki" i dostajesz "loka", to przysiadasz i klniesz pod nosem... nie wiesz nawet kiedy to się stało, ale... dostajesz w końcu parę razy mocniejszego, śmiejesz się i chcesz więcej. Wierzysz w to? To uwierz.
Teraz dopisz sobie odpowiedź do mojego posta, byś "wyszedł z twarzą"... że w sumie nie wiadomo który z nas miał rację i takie tam. Wiadomo, jak się teraz poddasz to tak jakbyś miał odwagę przyznać się do niewiedzy. Nie wymagajmy od ciebie jednak zbyt wiele;)
Lub odpisz znów coś w stylu poprzedniej ściemy: "Nawet nie czytałem reszty tego twojego bełkotu, bo żal.", bo każdy do jasnej cholery wie, że czytałeś;)
I powyzywaj sobie mnie od mitologicznych stworów, jeśli ci to ulży... Przecież "troll" to tak samo uzasadnione określenie mojej osoby, jak to, że ja nazwałem cię leszczem. Haha:)
Nie chce. Już wcześniej chciałem to zakończyć, ale dałem się sprowokować kolejnym postem i wciągnąć w dalszą gadkę z kimś, kto jedynie potrafi z wszystkich i wszystkiego kpić. Mój błąd. Pozdrawiam.
Bla, bla, bla... Szkoda mi czasu na czytanie tej sterty amerytorycznych pierdół. Także wysiliłeś się na próżno. Czy ta, wypróżniłeś nadaremno. :D
@Srebrnobury W sumie nie doczytałem tego wątku i straciłem czas na wypisywanie dlaczego się mylisz. Widzę jednak, że inni już to zrobili i to wielokrotnie a ty dalej idziesz w zaparte i jeszcze ich obrażasz.
No niestety. Jesteś zwykłym debilem, trolem i prawdopodobnie pryszczatym gimbusem spod znaku gier wideo, o których tak często wspominasz.
Tytuł "Die Hard", czyli po idioto-polskiemu "szklana pułapka", to nie Sci-Fi, tylko fiction w pełnej krasie. "Wykorzystując prawdziwe wydarzenia" - really?? Ja już wcześniej napisałem: Nachalna propagandówka skierowana do usaowskich "patriotów". Nie jestem pewien czy wiesz, ale historię piszą "zwycięzcy"/mający więcej kasy i możliwości; prawda jest nieistotna.