Od góry do dołu Opinie

plakat filmu Od góry do dołu

Aragorn88

Przemysław Jankowski

5

Michał Lipiński i inni dający 2/10 przekonująco argumentują swoją ocenę. Mimo że bardzo mi się podobał japoński film Kurosawy, to ja nie będę jednak aż tak surowy dla tej wersji. Ale to nie jest dobry remake. Skomponowany motyw muzyczny nijak nie pasuje do wielu scen. Aktorsko też tak sobie. Jednak oglądałem z zainteresowaniem, wyłapując to, co nowe i to, co nieudane.

Lukasz_Broda

5

Zaczynając się jak uwspółcześniona symulacja Douglasa Sirka, film w swoim postmodernistycznym pulsowaniu zmierza w kierunku Friedkinowsko-De Palmowym, starając się pomieścić wszystkie napięcia związane z tym przejściem: nierówności społeczne, wielokulturowość miasta, kondycję sztuki we współczesnym kapitalizmie. Wszystko to dryfuje po powierzchni rodem z kina familijnego, pudłując przy każdym aspekcie arcydzieła Kurosawy (film bezpośrednio odnosi się do niego a nie literackiego pierwowzoru). Denzel na granicy autoparodii.

GoleandR

Andrej Goleniewski

2

Wyłączyłem pod 30 minut. Beznadziejna gra aktorska, w tym nawet Denzela, paskudny scenariusz i okropne przemyślane (a raczej totalnie nieprzemyślane) postacie. Odradzam. Apple tv sięga dna.

GhostFace

2

Jakiś czarno-kibolski "high art". Denzelowi górna wara zaczyna powoli grać samoczynnie w dół, im bardziej wyniośle pręży zbyt często wychwalane aktorstwo w górę. Muza gra jakimś melo ponad wszystko i metro. Komicznie zakochane w sobie, odrzuca od kina, nudne w chuj, boli.

Grzegorz_Wiperski

Grzegorz Wiperski

8

Muzyka znakomita Prosta płynna fabuła Idealny na spokojny wieczór Warto nie czytać recenzji tylko samemu się przekonać

Gandalf44

5

Pocztówkowy Nowy Jork... Chyba największa zaleta

Monty

3

Przez długi czas nie mogłem się przyzwyczaić do muzyki, która w ogóle nie pasowała do tej fabuły. Jak już się przyzwyczaiłem, to film się skończył. Zastanawiałem się, czy nie zasnąłem w trakcie, ale mam świadków, że nie. Matko jedyna... Spike Lee musiał zmienić dilera, bo jego nowy joint jest tak bez wyrazu, stylu, jakiejkolwiek iskry, czy napięcia, że trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę dorobrek reżysera. Nie wiem w jakim celu powstał, co miał powiedzieć. Może chodziło o reklamę turystyczną Brooklyn Bridge? Dwie dobre sceny, pocztówkowy Nowy Jork i to tyle na co można zwrócić uwagę.

Kacper_S_7

10

Fajny film. Nie wiem dlaczego tyle krytyki na niego spada. W starym stylu. Denzel jak zawsze dobrze

xManilax

Izabela Marciniak

7

"Żyjemy w czasach, w których uwaga jest jedyną prawdziwą walutą" i trochę tak jest patrząc na teraźniejszość, gdzie wielką popularność zdobywają patoinfluencerzy, a przestępcy stają się bohaterami. Ten film to lekcja moralności, która daje nadzieję, że istnieją jeszcze zasady. Może nie wszystko tu zagrało jak trzeba, ale oglądało się bardzo dobrze.

Dawidt

4

Nie jest to jedyny problem filmu, ale zdecydowanie najważniejszy — muzyka. „Od góry do dołu” ma fatalny soundtrack. Skoczne, stockowe pianinka i inne przypadkowe gatunkowo kawałki kompletnie wybijają z rytmu i rujnują powagę historii. Chyba pierwszy raz spotykam się z takim sabotażem w montażu.

Marek_625

10

W moim odczuciu jest to świetny film. Bardzo dobre zdjęcia i trochę… artystycznych „wrzutek”. Sporo dialogów na początku jak na filmy Danzela, ale każdy jest ważny bo prowadzą do późniejszej akcji i spinają się ostatecznie w jedną całość i szczegółowy obraz… Thriller jak to często u Danzela z przesłaniem. W moim odczuciu życiowy obraz społeczeństwa w 2025 roku ustawionego zasadniczo na „robienie kasy” i jak zawsze u Danzela zderzenia się ludzi dobrej i złej woli, prawdy i obłudy, egoizmu, cynizmu, lęku o siebie, o rodzinę, o to co ludzie powiedzą i ale też trudnych decyzji i walki…

rotusek

4

Muzyka rewelacyjna. Szkoda, że tylko ona…

bzylak

Artur Olszczyński

7

Krzysztof Majer

9

Bardzo dobrze się ogląda. Nie porównuję do Kurosawy, bo tego filmu nie pamiętam. Pewnie młodzi ludzie pamiętają. Hahaha. Fajna intryga. Zanakomicie zrealizowany. Faktycznie mało amerykański, bo nie taki głupi jak większość filmów sensacyjnych z USA.

grandboba

4

Nie za bardzo wiadomo czym miał być ten film. Kurosawa tu nie ma znaczenia, bo ani to dobra komedia, ani dobry dramat, ani dobry kryminał, czy w końcu ani dobra obyczajówka. Spike od lat w okropnej formie, nawet jego Knicksi się ogarnęli, on już nie. Po co on się bierze za klasykę skoro już Oldboy był fatalny? Tego nie wie nikt.

elwirka_buchta

7

Podoba mi się ta dziwaczna konwencja. Ten luz starszych panów, którzy mogą pobawić się po prostu kinem. Doskonale wyprodukowane - wnętrza, obrazek, ta 90’ muzyczka w tle i oczywiście bardzo mówiąca sztuka.

8

Film nie dla każdego. Spike Lee po prostu dobrze się bawi i na pewno nie chce niczego udowadniać. Różnorodna i zaskakująca, a przede wszystkim nieoczywista muzyka. Przez to, że wiele rzeczy się tu nie klei to właśnie się klei. Nawiązania do współczesności, internetu, AI i jednocześnie hołd złożony największym w muzyce. I jeszcze to podsumowanie współczesnego świata - miliard odsłuchań piosenki moralnego śmiecia! To dzisiaj wartościuje człowieka - ilość lajków, followersów i odsłuchań. I… prawie od góry do dołu nie zgadzam się z większością opinii.

h0m3r_PL

Rafał Droździk

4

To jest tak dzika awangarda, że nawet nie wiem od czego zacząć. Taki trochę Megalopolis o rapsach xD Wszystko tak oderwane od rzeczywistości, jedynie Denzel cos do tego stara się wnieść.

Sebastian Trzpis

2

Poziomem niezręczności dobija do "Megalopolis", a co za tym idzie idealny do oglądania jako guilty pleasure. Nawiązanie do "Disco Polo" i sceny z Jerzym Urbanem mnie jednak ujęło.

jvnsik

8

Patrząc na ten film jako zwykły odbiorca 21w poszukujący bodźców i adrenaliny, film jest po prostu tragiczny. Jednak zagłębiając się w niego można odebrać go jako dzieło moralizatorskie z jednej strony w filmie nic do siebie nie pasuje od muzyki po niektóre kadry. Ale właśnie o to w nim chodzi, pokazać społeczeństwu jak bardzo zwracamy uwage na mainstream a lekceważymy początkujących artystów. Jak interesujemy sie aferami i filantropią a tracimy szacunek do talentu i trudu. Cały film jest zabawną groteskową przygodą pełną przekazu, której trzeba się naszukać ale o to chyba powinno chodzić.

Tadeusz Buciarczyk

3

Film tak specyficznie odklejony i anachroniczny, że aż rozczula. Chyba nawet leciwy Hesh Rabkin (R.I.P. Jerry Adler) uśmiałby się z tego jak tu się pokazuje branżę muzyczną. Ktoś powinien powiedzieć Spike’owi, by zwolnił osobę odpowiedzialną za muzykę, bo ten soundtrack to absolutna abominacja, podobnie jak gra niektórych aktorów. Fani NY znajdą tu jednak coś dla siebie.

magdaseko

Magdalena Sękowska

2

Co za shit. Aż trudno uwierzyć że to Apple TV.

krew

Krzysztof Witkowski

3

aktualną kondycję reżyserską spike'a l. wycenia się na lowest

Gomrav

3

Apple TV. Widać że Denzel się dobrze bawił na planie, ale czasem jest tak cool, że aż śmieszny. Kiepska reżyseria rodem z produkcji oryginalnej Netflixa, okropny montaż, o co chodziło z tą okropną muzyką podczas dialogów? Thriller bez napięcia, z koszmarnym Rockym jako villainem (o co chodzi z teledyskiem pod koniec filmu?), pytanie o moralność na miejscu, ale odpowiedzi jak z feel-good movie z lat 90.

swat997

3

1
2
3
4
5
...

plakat filmu Zniknięcia

Zniknięcia

plakat filmu Dom pełen dynamitu

Dom pełen dynamitu

plakat filmu Druga Furioza

Druga Furioza

Zobacz popularne na VOD