Ojciec chrzestny
The Godfather
1972
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Ojciec chrzestny 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 4 
ocenił(a) film na 9
Ogólnie film jest rewelacyjny, dobrze zrealizowany, ze znakomitym aktorstwem, scenografią, muzyką, świetnie oddaje klimat tamtych lat, lecz jednak ma kilka błędów:
- zupełnie nierealistyczna scena rozstrzelania Sonny'ego gdy dostał tysiąc kulek a przez 5 sekund biegał i machał rękami,
- za szybki przeskok akcji po zabójstwie żony Michaela,
- McCluskey dostaje kulę w łeb i przez 4 sekundy siedzi sobie na krześle zamiast umrzeć w trybie natychmiastowym,
- zabrakło sceny, w której Michael po powrocie z Sycylii spotyka się z Vito, gdzie dochodzi do oficjalnego przekazania władzy,
- główny motyw muzyczny został użyty jeden-dwa razy za dużo, a czasem w niepotrzebnych momentach, gdzie lepsza byłaby cisza,
- Coppola za szybko ciął niektóre sceny, jak np. po zabójstwie żony Michaela,
- wesele jest trochę za długie i tyle, rozumiem chęć pokazania, ale niektóre sceny można było śmiało wyrzucić, jak np. ten dziadek sobie śpiewał czy no-name'y tańcowały wesoło,
- cały wątek Michaela na Sycylii jest niepełny, przeprowadzony za szybko, zwłaszcza jak porównam to do przeszłości Vito z drugiej części, bo tu już w drugiej scenie pokazuje się zauroczenie Michaela Apolonią, potem szybki ślub i jedyne co z ich wspólnego życia obserwuje widz to napalonego Michela łapiącego za brzydkie cyce świeżej żony, a przecież ciągle towarzyszyło mu dwóch gości z czego jeden był zdrajcą i.. i nic, ot podłożyli bombę, żona zginęła i to by było na tyle, Michael wraca do NY i...
- i to też jest słabe, tak jak pisałem, powinna być scena jego powrotu, rozmowa z Vito, a nie, że nagle wysiada z auta objawiając się Diane Keaton, do tego mówiąc, że wrócił dawno temu, ponad rok, czego w filmie w ogóle nie czuć i byłem lekko zdziwiony takim potraktowaniem sprawy, podobnie jak faktu, że potem pominięto jego ślub z Diane i posiadanie dziecka, o którym wspomina dopiero Vito, gdy dziecko ma już 3 lata.
Wiem, że może zbyt późno ale piszesz takie debilizmy, że grzech nie zainterweniować. To nie są żadne błędy to co wymieniłeś tylko Twoje czysto subiektywne odczucia związane z tym filmem. Jak możesz wybór reżysera odnośnie zainscenizowania danej sceny klasyfikować jako błąd? Myślisz trochę? To, że nie ma jakieś sceny walniętej Tobie przed nos nie oznacza, że ona się nie odbyła. Nie wszystko musi być podane na tacy. Inteligentny widz może sobie śmiało dopowiedzieć to wszystko co nie zostało pokazane. Nie istnieje żadne ujęcie w którym Sony biega i wymachuje rękami. Zaś pisanie o łapaniu za brzydkie cyce swojej żony mówi chyba wszystko na temat twojego poziomu.
Przy okazji ta aktorka miała wyjątkowo ładne piersi. Prawdopodobnie rzecz gustu.
A ja w tak krótkiej wypowiedzi (porównując do filmu) już dopatrzylem sie co najmniej dwóch błędów. Piszesz po swa razy o tym samym - dwa razy o szybkim przeskoku akcji i dwa razy o braku sceny z przekazaniem władzy (czyli też o szybkim przeskoku akcji).
Według mnie każdy film ma jakieś błędy, jednak jedne sa zamierzone, a inne przypadkowe. W "Ojcu chrzestnym" są to raczej zamierzone, aby zaakcentowac dramatyzm sytuacji (te momenty umierania zbyt długo) lub dać możliwość aby widz sam sie pewnych rzeczy domyslił (przeskoki). Poza tym gdybyi tak już długi film wzbogacić o takie szczegóły obyczajowe jak życie małżeńskie Michaela i Apoloni, byłby dłuższy niż ostatnia część Harrego Pottera. Poza tym, jest to film gangsterski gdzie ważne sa więzy rodzinne ale nie chodzi o samo życie małżeńskie.
Także masz rację w tych 6 myślnikach (5? Hehe) ale...
Co mnie tez zastanawia, ile Michael był na tej Sycylii? Bo cały czas (chyba do śmierci żony nie pamietam) nosił pod okiem ślad uderzenia przez policjanta pod szpitalem gdzie leżał Vito ^^ Poznał Apolonie z podbitym okiem, poślubił ja z podbitym okiem....
Na takie szczegóły nie zwróciłam uwagi. Ale jak dla mnie cały film jest za długi i nudny. Nie rozumiem, dlaczego jest uważany za arcydzieło wszech czasów.
Spoiler - książka
Kiedy Mike żegnał się z Kay w książce, autor napisał, że Kay nie będzie widziała go 3 lata. Gdy spotkał się z Kay od roku był już w Stanach. Wychodzi na to, że na Sycylii był ok. 2 lat.
Dla mnie najwiekszym bledem w filmie byl watek z bita przez meza corka Corleone. Absurdalny wydaje mi sie leszcz tlukacy corke bossa mafii.
Żadne z tych zastrzeżeń nie trzyma się kupy, ale skupmy się na rozstrzelaniu Sonny'ego. Dla mnie to własnie jedna z najbardziej realistycznych scen śmierci w strzelaninie, jaką widziałem w filmie. Generalnie w większości sensacyjnych gniotów człowiek umiera w przeciągu dwóch sekund po otrzymaniu postrzału, więc może dlatego oczekiwałes że skoro dostał naście kulek to umrze w pół sekundy. W rzeczywistości nawet przy wielu postrzałach tracisz świadomość z powodu upływu krwii i niedotlenienia mózgu, a ten proces nie trwa pięciu sekund. Akurat ta scena jest mega realistyczna i mocna. Jeśli chodzi o strzelanie to bardzie przyczepiłbym się do zabójstwa McCluskiego lub w Ojcu Chrzestnym 2 do zabójstwa Fanucciego - w obu przypadkach dostali kule w twarz, przy czym nawet ich głowy od tego nie drgnęły, jedynie krwawiąca dziurka w policzku
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
