"Midsommar" też miało być horrorem, a wyszedł jakiś badziew. Podobnie jak "To przychodzi po zmroku". Liczę na porządny thriller / horror, a nie szajs pod przykrywką "dramatu psychologicznego".
Jeśli "Midsommar" to "badziew", to chyba oglądaliśmy inne filmy. Według mnie "Midsommar" to jeden z najlepszych thrillerów/horrorów ostatnich lat, tym ciekawszy, że całkowicie realistyczny i pozbawiony zbytecznych w tym przypadku efektów specjalnych.
Amen, ale to znany problem niestety. Kino alternatywne marketuje się jako "horror" żeby zrobić oglądalność, a potem widzowie oczekujący klasycznego festiwalu jumpscare'ów wychodzą z kina zawiedzeni.
Zgadzam się. I też w pełnym słońcu, a zrobione najlepiej. Po obejrzeniu drugi raz ilość symboliki i ukrytych smaczków rozwaliła mi łeb. Zrozumiałam tez lepiej pewne sceny. Team Midsommar.
OLD to gorzki dramat psychologiczny. To nie jest film do podobania. Tak jak "PRZEŁOMY MISSOURI" Arthura Penna, również skądinąd znakomite i równie chłodno przyjęte.
https://www.filmweb.pl/film/Prze%C5%82omy+Missouri-1976-8943