Oldboy
Oldeuboi
2003
Widziałem ten z 2013 i szczerze mówiąc jest bardzo dobry , ale ten jest pełniejszy bardziej wyrazisty i
nie jest przerysowany ! Jak na 2003 rok Koreańczycy zrobili rewelacyjny film.Porównując obydwa to
zdecydowanie stawiam na tego! Polecam.
Za kazdym razem ogladajac go dostarcza niesamowitych wrazen, wciaz odnajduje w tym filmie cos nowego. Do tego wszystkiego jeszcze ta obledna muzyka..
Nie widziałem oryginału a chcę się wybrać na wersję amerykańską, czy obejrzeć najpierw oryginał i iść do kina na amerykańską czy iść od razu na amerykańską i nie wiedzieć co się będzie działo. Nie chodzi mi która jest lepsza tylko czy nie straci sens oglądanie sequela. Wiecie o co chodzi.
dałem 9/10, zarówno fabuła, jak i sposób wykonania zasługują na miano świetnego filmu, tak dodatkowo uczucie i wrażenie
końcowe po obejrzeniu, w moim przypadku, stawia całość jako arcydzieło, polecam :)
A na pod koniec okazało się, że spółkował z ...
Tarantino i jego filmy to kreskówki przy tym. To blach hole, kina akcji.
Nie wiem czemu, ale z tym filmem właśnie skojarzył mi się ten, który opisze.
Kilka lat temu oglądałem go trochę, nie pamiętam kurde nazwy.
Jakaś wyspa chyba była, trzymali tam laski, pamiętam, ze dziewczyny dosyć młode były, może
chłopaki również, ale nie jestem pewny. No i krótka piłka tam z nimi była, jakby taki...
Co znajdowalo sie w zapakowanym pudeleczku, ktore chcial otworzyc Ji -tae Yu ? jakis dowod dla
Hje -jeong Kang ze jej ojcem jest min sik choi ??
Po prostu przez 10 minut po filmie siedziałem i myślałem, zbierałem szczęke z ziemi przez kolejne 10 minut. Po prost coś czego zachodnie kino nigdy mi nie dało. Mój nowy ulubiony film. MAJSTERSZTYK.
on po prostu miażdży dupę :D
końcówka nawet mocna, polecam wszystkim ale ostrzegam... klimat azjatycki
Postanowiłem obejrzeć ten film jeszcze raz po około 10 latach. Powiem krótko - patrz na temat.
Nie polecam takiego zabiegu... przynajmniej w przypadku filmów pokroju Oldboya. Ja już więcej
nie będę zaglądał do tej szuflady.
Film dosyć dobry, ale jednak główny motyw lekko naciągany... SPOILER! Chodzi o wątek z córką.
Jakoś mało prawdopodobne wydaje mi się, by dało się tak nimi zmanipulować, by zakochali się w
sobie, nawet przy pomocy hipnozy. A po drugie, to główny bohater niejako sam sobie jest winny,
gdyż jak dobrze liczę jego...
