"Sierociniec" Guillerma del Toro.
Jest podobnie smutny... Ostrzegam tylko, że "Sierociniec" jest thillerem i przy niektórych scenach można mieć gęsią skórkę.
Ale - tak jak w temacie - jeśli Olivier, Olivier zrobił wrażenie - polecam "Sierociniec"