Nie dość, że film jest dowcipny (w starym, nieco slapstickowym stylu) to jeszcze bardzo ciekawie nakręcony -ruchy kamerą, zbliżenia - jakby zbliżone do współczesnej metody kręcenia filmów.
Mnie osobiście Szurik przywodzi na myśl młodego Gajosa, a jeden ze złodziejaszków - Buczkowskiego - czy ktoś z oglądających zauważył podobieństwo?