Szkoda, że Cusack dał się namówić na wystąpienie (i to aż w dwóch minutach) tego BADZIEWIA :(
A ja polecam ten film...swoim wrogom. Film kategorii G (Gówniany).
Już dawno się tak nie zawiodłem.
Na imdb wysoka nota, ale wystarczy poczytać komentarze, by się dowiedzieć o nieciekawym procederze kupowania tam głosów.
No już nie przesadzaj. Kategoria G to to chyba jednak nie jest. Logiki nie ma za wiele, błędów logicznych mnóstwo. Efekty chyba nie najgorzej. Mam dziwne wrażenie że całe kino idzie w tym kierunku że musi być wszystko dopowiedziane. Jak cooś jest totalnie nielogiczne to bohater wyraża tylko swoje zdziwienie... aż dziwne że działa(polaroid). No chyba, że przechodzimy nad kolejnym bezsensem bez zająknięcia.
Nie wiem coraz częściej męczę się na najnowszych produkcjach.
już myślałem że po The Bag Man... nie może być gorzej a tu "suprise" 'miszczostwo" J. cusack ciąg dalszy znów pokazał swoją klasę
2 min. wyatępu Cusacka i okładka jego twarzą sygnowana. Musiał dobre siano tulnąć praktycznie za nic. Jak chodzi o pieniądze to wszystko inne idzie w zapomnienie.
NIe obejrzałem calego... ale faktem jest, że film co najmniej średni... Pomysł może i niezły, ale wykonanie do bani... Gra aktorska na poziomie teatrzyku z podstawówki..
Ledwo wytrzymałam do końca, chociaż oczy i uszy krwawiły mi obficie - porażka na całego!