Straszny to on był, oj tak.. w sensie strasznie marny. Kompletnie nie przypadł mi do gustu. Amerykański badziew
Mocny, brutalny film. Dużo przemocy. Chyba bardziej thriller niż horror. Właściwie ciężko mi go ocenić. Był wciągający, trzymał w napięciu. Dwie godziny na prawdę szybko zleciały. Z drugiej strony miałem wrażenie, że scenarzysta i reżyser to jacyś zboczeni sadyści. Niektóre sceny przemocy pozostawiają niesmak. Do tego wystroili młode laski w krótkie szorty i każą im pokazywać cycki co od razu przywodzi na myśl durne amerykańskie komedie i wg mnie obniża rangę filmu. Ostatecznie wystawię jakoś w okolicy 6-7 gwiazdek, ale muszę się z tym przespać i zastanowić