Nie jedna z was drogie niewiasty chciała by przeżyc to co przeżyła w lesie z panem Krugiem (Garret Dillahunt) biedna Mari :D Oczywiście żartuje.
Chodzi mi o to że (Garret Dillahunt) trochę mi nie pasował na bezwzględnego zbira. Trochę za przystojniacha z niego. Zagrał bardzo fajnie ale twarz ma za mało wredną :)
Najlepiej pasował by do tej roli Denis Leary http://www.filmweb.pl/o2997/Denis+Leary
Albo np. Peter Greene http://www.filmweb.pl/o7215/Peter+Greene
Kto oglądał film "Sądna noc" ten wie o czym mówię :)http://www.filmweb.pl/f6634/S%C4%85dna+noc,1993
po przeczytaniu pierwszego zdania az mnie palce swierzbily zeby Cie moj drogi zbesztac,cale szczescie ze to zart(niesmaczny ale zart).scena gwaltu na mari byla wstrzasajaca,na sali zapanowala wtedy niezmacona cisza i nic dziwnego bo mnie samej lzy cisnely sie do oczu.a jesli chodzi o dillahunta to wg mnie byl do roli dobrze dobrany,zagral przekonujaco i w twarzy tez mial cos z 'psychola'.pozdr
Żarcik jest rzeczywiście z tych mało zabawnych :)
Jeszcze mi sie przypomniał facet fajnie grający psycholi
Kevin Bacon. Jego wszyscy znają :) http://kevin.bacon.filmweb.pl/
Najlepiej nakręcona scena gwałtu jaką widziałem kiedykolwiek. Uruchomiło to mój instynkt obrońcy kobiet i chciałem wejść w ekran żeby załatwić gwałciciela i obronić tą dziewczynę. Fantastyczna robota. Według mnie ta scena powinna być materiałem szkoleniowym dla każdego przyszłego aktora i reżysera.
Scena gwałtu była ostatnią sceną, jaką wytrzymałam (razem ze swoimi znajomymi). Była katalizatorem tego, co wiedziałam już od pierwszych minut. Film ten jest adresowany do totalnych bezmózgowców,psychopatów, popaprańców. Tylko oni zostali na sali dłużej, niż my...Skoro film ma tak świetne noty, czemu w tani wtorek sala jest prawie pusta?
Obejrzyj proszę film Deadgirl.
To jest dopiero powalony film dla psychopatów i popaprańców.
Ja osobiście mam nauczkę. Przed tym "filmem" kierowałam się tym, co przeczytałam o nim na filmwebie. Sorry, ale nie było to zupełnie zgodne z prawdą. Sam tytuł też sugerował trochę inną fabułę. Tak się nacięłam, że cały czas zaliczam traumę na samą myśl o tych 30 minutach spędzonych we wtorek w Heliosie. Cieszy mnie tylko jedno, że widzę, iż nie tylko mnie zszokowało to bagno. No i wielki szacunek dla tych, których było stać na szybkie wyjście z sali. Nie będę słuchać tych, którzy twierdzą, że "film" był dobry po dwóch kwadransach. Dobry to on był już od początku-dla zboczeńców, psychopatów i innych popaprańców!!!
Przeginacie trochę.
Scena rzeczywiście nakręcona bardzo realistycznie. I dobrze!
A myślicie że jak to wygląda w rzeczywistości. Takie rzeczy niestety się zdarzają co dziennie. Ta scena to taka przestroga dla dziewczyn żeby uważały na siebie bo na ulicach chętnych popaprańców żeby im zrobic krzywdę nie brakuje.
Mógłby ktoś ocenić ten film pod względem FILMU ?
Ja rozumiem, że dziewczyny drażni FAKT że narkęcili niby gwałt ... - bo to w końcu "taki wjazd" na ich płeć.. ale tak naprawde to was nie wkurzyło, wkurza was to bo nie widzieliście nigdy gwałtu... czemu inne filmy w których były epizody z gwałtami was tak nie frustrowały ? a już wiem... bo pewnie były gorzej przestawione, pół minuty i zmiana sceny
Do tego ciekawi mnie, czemu po scenie z gwałtem ktoś jest zniesmaczony albo wychodzi z kina? co gwałt to aż taka zbrodnia , że nie można jej pokazać w kinie jak epizod FILMOWY ? gwałty zdarzają sie częściej niż morderstwa na świecie... a wy tak sie doczepiliście gwałtu, pomyślcie o filmach w których mordują ludzi i np. jeżeli jest na faktach , to czemu nie wyjdziecie z takiego filmu ? przecież mordują LUDZI, strzelają im PROSTO w czubek głowy nie dając szans na przeżycie ... myśle ze smierc jest znacznie gorsza niż gwałt (naprawde jak i w filmie).. ale mimo tego polonistki uczepiły sie gwałtu, przecież jakie to nie moralne
Zgadzam się w 100%,
Gdyby ktoś komuś wypruwał flaki i byłoby widać, że to jakieś gumowe rurki to ludzie wychodziliby z kina ze słowami co za chała, kino klasyC itd...Bo flaki to flaki a nie tworzywo sztuczne XD. Mnie też scena gwałtu poruszyła... ale przecież to filllllllmmmmmmm i należy go tak potraktować, a nie jak relacje na żywo z miejsca zdarzenia obejrzana na youtubie.... Dystans dystans i jeszcze raz dystans inaczej ześwirujemy :P
Mi się film podobał przede wszystkim był mocny i realistyczny i tyle :)
Wyobraź sobie, że film może się podobać, jeśli wywołuje też strach i negatywne emocje. Nie czuję się popaprańcem i bezmózgowcem. Wiem natomiast, że film na długo zapadnie mi w pamięć. To ma też swoje plusy, dzięki temu jestem ostrożniejsza, a przynajmniej staram się być. Sugeruję też podchodzenie do ludzi z nieco większą dawką szacunku, to naprawdę nie boli.
ja rowniez nie czuje sie byc popaprancem, bo gdybym nim byla to przy scenie gwaltu dopingowalabym gwalciciela a ja czulam odraze... chyba to odroznia popraprancow od normalnych ludzi - podejcie do problemu? a film swietny realistyczny i wzbudza emocje, a chyba film jest wtedy dobry kiedy wywoluje zamierzone odczucia na widzu: thriller - napiecie ;) a co do postu zalozyciela: to dziwnie myslisz nawet w zartach... jako dziewczyna uwazam ze nawet najwiekszy przystojniaka bylby godny wstretu gdyby zrobil mi cos takiego na sile... gwalciciel to galciciel, nie wazne jaka ma twarz jesli pcha sie tam gdzie go nie chca ;) i wedlug mnei obojetnie kto zagral te role... najwieksi psyhole czesto maja twarz niewiniatek :D
Dowcip nie na miejscu.
Jestem świerzo po seansie. Rzeczywiście film bardzo okrutny i brutalny. Ale trzymał cały czas w napięciu.
Co do sceny gwałtu to rzeczywiście drastyczna. Ale i tak niewinna w porównaniu do totalniego okrucieństwa w filmie "Nieodwarcalne" z Moniką Bellucci.
Ogólnie właśnie z uwagi na to napięcie: 7/10
widać ludzie że mało się znacie na trzymaniu w napięciu polecam plan doskonały gdzie w ostatnich minutach wszystko się wyjaśnia a zwroty akcji są takie że nie przewidzi ich nikt a mimo to nie jest brutalny choć też daje do myślenia czemu sierociniec szósty zmysł nie są brutalne a dają do myślenia, filmów tego typu mógłbym napisać sporo. Sztuką jest poruszyć przez poruszenie a nie zgorszenie.
James Woods
http://www.filmweb.pl/o120/James+Woods
Oglądałem z nim ostatnio kilka filmów i tak sobie pomyślałem że on też by mi tu pasował do roli tego Kruga
Bo wredny z niego typ w tych swoich filmach :)
gwałt to gwałt tzn: stosunek przymuszony jeśli kobieta tego chce to już nie gwałt :p
Niby żart sepultury, to oczywiście prowaokacja, mająca sprawić żeby sporo osób odpowiedziało na jego wpis. Nieźle wypowiedział sie guli_radom, bo dobrze ukazał, że zarzuty pod adresem tego filmu są nietrafne, a już na pewno nie poparte argumentami. Njałatwiej jest pisać, że to film dla ludzi "gorszych", bo można się wtedy uważać za kogoś "lepszego". Zgadzam sie, że ten film nie niesie jakiegoś wielkiego przesłania i nie trzeba sie wysilać intelektualnie żeby go zrozumieć, ale czy wszystkie filmy muszą takie być? Moim zadniem film jest świetnie zrealizowany, trzyma w napięciu i uwidacznia ile zła jest wokół. Ukazuje jak łatwo można zrujnować swoje życie, jak nagle w ludziach mogą powstać skrajnie złe emocje. Może ktoś napisze, że to banał, ale sposób w jaki zostało to ukazane jest wedłóg mnie świetny. A zgwałconej dziewczynie naprawdę współczułem i sam postąpiłbym podobnie jak jej rodzina.
Moim zdaniem mówienie czegoś w stylu "Ja oglądałem/am tylko do jakiegoś momentu, bo jestem taki mądry, a każdy, kto obejrzał do końca to idiota" jest wykazaniem własnego braku szacunku do innych, wychowania i klasy. Tak się składa, że są różne gusty: niektórym coś się podoba, a innym nie i już. Nie można tak od razu obrażać kogoś tylko dlatego, że spodobał mu się inny film - to idiotyczne.
Przyznaję, że nie jestem jakimś super koneserem w kwestii filmów, a już na pewno nie dreszczowców, ale mnie film się podobał. Pokazywał, do czego zdolny jest człowiek, gdy chce się zemścić, ale też wykazywał wagę naszych nawet najdrobniejszych i pozornie nic nie znaczących decyzji: gdyby Mari nie pojechała do Paige, Justin nie dowiedziałby się, że ta popala trawkę, więc nie zaprosiłby jej do siebie i wszystkie te straszne rzeczy by się nie wydarzyły. Jeśli chodzi o scenę gwałtu, to muszę powiedzieć, że mam mieszane uczucia: z jednej strony byłam wstrząśnięta - wiadomo - bo scena była moim zdaniem bardzo dobrze zagrana, no i uwidaczniała brutalność i okrucieństwo, jakie niesie z sobą taki czyn. Z drugiej strony muszę przyznać, że dla mnie to była jedna z najbardziej poruszających scen z całego filmu, a przecież chyba właśnie po to ogląda się takie filmy, no nie? Uważam, że film bardzo dobrze trzyma w napięciu, a w zachowaniu rodziców Mari nie widzę niczego dziwnego i popierałam ich całym sercem
Zgadzam się z bones1995 oraz guli_radom.
Scena z gwałtem była sceną, w której dosłownie zrobiło mi się niedobrze - musiałam zatrzymać film na te parę minut. Nie to, że chcę pokazać jak bardzo jestem wrażliwa (a może to po prostu moja kilkudniowa zgaga) albo jak wspaniały jest ten film. Figa, mogę sobie pozaciskać pięści przy scenach typu zmielona ręka w zlewie, młotek w głowie i w innych Piłach, ale ta scena była po prostu chamsko realistyczna i nie ma się dalej nad czym rozwodzić. Może jedynie nad tym, że zawsze mnie zastanawia jak bardzo popaprani muszą być współpracownicy takiego psychola, którzy widząc taki lub inny chory czyn uznają to za normalne, w sensie nie reagują, a najczęściej jeszcze dopingują. To mi podnosi ciśnienie.
Ogólnie cały film oceniam bardzo dobrze. Jedynie co mnie zawsze irytuje to to, że ta największa łajza zawsze ma najwięcej silnej woli i zaparcia, żeby jednak wyjść na swoje, a ja tylko czekam aż w końcu dostanie te wciry. Podobnie jak np w filmie Kalifornia (i zapewne tysiącu innych).
"Niby żart sepultury, to oczywiście prowaokacja, mająca sprawić żeby sporo osób odpowiedziało na jego wpis"
Oczywiście że tak. Zrobiłem to z premedytacją. :)
Skutek jest całkiem niezły
wystartuj z barana w ścianę z żelbetu,może nie pomoże ale ubędzie durnych szczyli ;
"Chodzi mi o to że (Garret Dillahunt) trochę mi nie pasował na bezwzględnego zbira. Trochę za przystojniacha z niego. Zagrał bardzo fajnie ale twarz ma za mało wredną :)" - no właśnie to był plus.
Pamiętam genialną scenę z filmu Osiem milimetrów [ http://www.filmweb.pl/film/Osiem+milimetr%C3%B3w-1999-504 ] kiedy Cage zdejmuje kominiarkę z głowy mordercy-zwyrodnialca [Machine] i widzi twarz przeciętnego kolesia w okularkach. I wtedy pada text: "Co? Spodziewałeś się potwora?"
mam przed sobą seans dokładnie jutro, ale wasze opisy: ". Film ten jest adresowany do totalnych bezmózgowców,psychopatów, popaprańców. " bardzo mnie zafascynowały, bo zwykle filmy z takimi waszymi opisami mi się podobają. jutro napiszę co o nim sądzę, i na pewno nie przerwę go w połowie :)
moje przeczucie się potwierdziło. żal mi tych dzieci co w połowie wyszły z kina. ten film to świetny i trzymający w napięciu thiller psychologiczny. POLECAM :)
z tym panem to 4 razy po 2 razy 8 razy i raz po raz o północy ze 2 razy i nad ranem jeszcze raz ;))))
Czemu takie pedzie jak sepultura_fan myślą, że dziewczyny chciałyby to samo co oni by chcieli...?
Jesteś głupia wiesz :/ jak nie wiesz o co mi chodziło. To był tylko taki ponury żart żeby zwrócić uwagę odwiedzających to forum.
A "pedziao" to se mów do swojego starego larwo jedna THE END.
W każdym żarcie jest spore ziarno prawdy, jesteś za głupi, żeby o tym wiedziec, tym samym niechcący wyszły na wierzch twoje chore fantazje...
"tym samym niechcący wyszły na wierzch twoje chore fantazje..." HA HA HA :D
Dojebałaś że hej! :D
Ile masz? 14? :D
Kocham to forum na filmweb i tych baranków co wypisują różne pierdoły myśląc że pozjadali wszystkie rozumy świata :D
Vesper_Lynd tak trzymaj :D
heh ..... jedno gorsze od drugiego, a prawda na zawsze pozostanie jedna : wina za gwałt leży nie tylko po stronie faceta, nasz ubiór i zachowanie prowokują do rzeczy niewyobrażalnych :P
sweetgirl_fw nie zgodzę się. Wina jest przeważnie faceta. Jak gościu ma w bani nasrane to zgwałci bo jest po prostu walnięty.
Jak np: ktoś by zgwałcił moją dziewczynę to miałbym mieć pretensje do niej że sie seksownie ubrała :/
No a z tym zachowaniem to może jest w tym trochę prawdy ale normalny gościu nigdy by nikogo nie zgwałcił
a prowokacyjne zachowanie działa tylko na świrów.
Też tak myslę - wina jest głównie po stronie faceta ;p np. w filmie Nostalgia Anioła zgwałcona Suzie była zwykłą dziewczyną, a ubierała się przeciętnie, w jakies luźne kurtki i sweterki ;p Mimo tego ten facet, totalny psychopata, ją zgwałcił ;p
Widziałam gorsze sceny gwałtu np .w filmie NIEODWRACALNE Z Monicą Bellucci ! a ten film niezły!
scena gwałtu fantastyczna. mogli ją nawet nieco rozserzyć, orientuje się ktoś w tym zakresie odn. wersji 'dircetor's cut'? :)