I ten jej "kolega"..gdy akcja przenosi się do lat 60. to wszystko jest super, ale gdy film rozgrywa się współcześnie nie bardzo da się oglądać.. wkurzająca Felicity i jej wybranek...co to jest para??? On zero emocji a i u niej nie sposób zidentyfikować jakiekolwiek uczucia...Więc ta współczesna "para nie para" psuje cały efekt filmu:(