Ścieżka bojowa żołnierza Chińskiej Republiki Ludowej- od wojny domowej z nacjonalistami Czang Kaj-szeka, po konflikt w Korei i losy powojenne. Jako, że film jest produkcji Chińskiej- przedstawia dość jednostronny punkt widzenia, jednak obyło się bez natrętnej propagandy- ponieważ skupiono się na losach żołnierzy jako jednostek, a nie ideologii.
Sceny batalistyczne w niczym nie ustępują "Kompani Braci", "Szeregowcowi Ryan'owi" czy bliższej chińczykom (bo koreańskiej) produkcji "Braterstwo Broni"- jest ich dużo (zwłaszcza w pierwszej części filmu), krew leje się hektolitrami, a trup ściele się gęsto.
W drugiej części filmu, tempo nagle opada i dochodzi do rozliczeń, wspomnień i rozdrapywania starych ran, co chińczykom nie wychodzi na ekranie już tak dobrze jak walka i akcja.
W filmie zostalo kilka razy wspomniane, ze jego walka zaczela sie duzo wczesniej - w 39r, w partyzantce. Walczyl z japonskim okupantem, pozniej w wojnie domowej, potem w wojnie koreanskiej, a na koncu we wlasnej wojnie przeciw chinskiej biurokracji ;)
tylko czerwoni nie walczyli z Japończykami. Stali z bronią iprzy nodze i czekali na wynik wojny. Poczytaj Jakub Polit "Chiny 1946-1949" z cyklu Historyczne Bitwy Bellony
żeby zrozumieć sytuację po kapitulacji Japonii musi być wprowadzenie - co działo się wcześniej np. o plantacjach makówek na terenach kontrolowanych przez Mao - trzeba przyznać że konkurencje zwalczali bardzo skutecznie . Najbardziej podobał mi sie opis walki o Mandżurię w 46 roku gdy owe całą wojnę szkolone oddziały komunistyczne atakowały falami jak podczas I wojny światowej pozycje ARCH obsadzone przez elitę czyli chidżitów ( to ci którzy walczyli z japończykami w Birmie . Straty czerwonych były niewyobrażalne . Gdyby nie pomoc materialna Stalina byłoby po ptokach.