W końcu ktoś podjął się spin-offu o Obi-wanie i jego losach na Tatooine. Czekam z niecierpliwością mobilki.
Bardzo dobry film. „Ostatnie dni na pustyni” mają chyba (przynajmniej ja to tak odebrałem i zrozumiałem) dwa oblicza.
Z jednej strony urzekł mnie klimat głębokiej ciszy, spokoju i łagodności w ukazaniu pustyni. Pustynia ukazana została jako miejsce życia, wzrostu, głębokich przemyśleń i podejmowania decyzji. Jest...
Pomysł z interpretacją 40 dni na pustyni ciekawy... człowiek by się spodziewał dzieła takiego jak film Gibsona z akcentem Męki Pańskiej... tutaj zaś jakieś herezje, dorabianie nieistniejących w Piśmie Świętym wątków. Jak dla mnie film długi, nudny i bez jakiegokolwiek sensownego przesłania.
Lepiej już by było jakby...