całkiem spoko nawet, chociaż rozwodniona, pseudo-bergmanówka chwyta ducha epoki wesołej hedonki, którą otwiera - zaglądając pod czaszkę rozwodnika lekkoducha. za lat dziesięć sam woody allen podejmie ten temat (wpływ otoczenia na życie małżeńskie ziemian) i zrobi to lepiej (vide Mężowie i żony).