uważam kompletnie odwrotnie, podejrzewam, że nie jednemu dziecku film się dłużył i wielu scen by nie zrozumiało. poza tym motyw biednej naiwnie zakochanej mili kunis, która zostaje wykorzystana przez ludzi, którym ufała przez co zmienia się w złą wiedźmę - koszmar dla dziecka, okropny morał.

ona nie została wykorzystana przez ludzi tylko oszukana przez wiedźmę

a morałem będzie tutaj przemiana głównego bohatera ;)

nie wiedziała, że jest wiedźmą, dla niej była siostrą, którą kochała i której ufała.

no tak ale to ona ją oszukała w rzeczywistości ;p Pokazując jej fałszywy obraz

Ja dzieckiem dawno juz nie jestem a bardzo przyjemnie mi sie ogladalo,mialam wlasnie ochote na takie kino :) a co najlpesze ogladam sobie w pokoju,a tu nagle wchodzi mama i siada na kanapie patrze po kilkunastu minutach a ona nada patrzy hehe,a zawsze powtarza ze nie lubi takich nierealnych 'pierdół' i dlatego jestem tez wlasnie podwojnie zaskoczona bo jak widac moze sie podobac kazdemu ;)

Dokładnie! Film zrealizowany był w taki sposób, że docierał zarówno do dzieci, jak i do dorosłych. Postacie Jamesa Franco i Mili Kunis podobały mi się szczególnie. Gra była w tym filmie taka przyjemna, że aż czasem wydawało się, że się tam jest. James Franco i inny aktorzy stanęli na wysokości zadania w stu procentach. Moja Oz'cena: 10 :)