W gatunkach powinno być dopisane "familijny". Niestety ten film to spore rozczarowanie. Nie
spodziewałam się po nim wiele, ale i tak negatywnie mnie zaskoczył. Fabuła tak prosta, ze aż
prostacka, to samo dialogi, czy gra aktorska. Niczym mnie to widowisko nie ujęło, niczym nie
zaintrygowało, mimo usilnych prób porażania moich oczu na każdym kroku feeriami barw i
wspaniałością oraz wielkością magicznej krainy. Wszystko to niestety jakieś takie wymuszone,
sztuczne, pompatyczne...Oglądając miałam wrażenie, że twórcy po prostu znowu chcieli się
nachapać mydląc oczy kolorowymi obrazkami i myśląc, że to załatwi sprawę, a to jednak
troszkę za mało nawet jak na fantasy..Więcej polotu, mniej odgrzewanych kotletów i już byłoby
milej.

W zasadzie 3 wędruje za muzę pana Elfmana (choć piękna, jednak muzyka to nie wszystko w
filmie) i za skrzydlatą małpę - też bym taką chciała ;)