Hitchcock tym filmem po raz kolejny dał popis swoich wybitnych reżyserskich umiejętności. Genialna fabuła z ciekawymi zwrotami akcji (z których potem czerpalo wiele filmów, chociażby ,,Żądło"), gra aktorska na najwyższym poziomie, wspaniałe krajobrazy. Jednym słowem uczta konesera, polecam

w tym country clubie... on gra Carego Granta..wiecie o co chodzi..:)
kocham ten film, oba te filmy.heh

Kojarzy ktoś może film, którego bohater jest aktorem i przez cały czas odgrywa w teatrze tylko jedną scenę- własnie tą ostatnią z północ-płn zachód?
nie mogę sobie przypomnieć- help!

Zawiodlem sie. Poczatek bardzo obiecujacy, a po kilku minutach dostajemy, dosadnie mowiac - kicz. Wiele nielogicznych sytuacji, nieciekawe dialogi, a bohaterka, ktora gra Eva Marie Saint to po prostu - najnudniejsza rola kobieca jaka ostatnio widzialem. Hitchcock poszedl na 'latwizne', odnioslem wrazenie, ze nie...

nawet się nie spodziewałam,że tak mi się spodoba. współcześni reżyserzy powinni uczyć się od hitchcocka, jak się kręci takie filmy

Stary dziadek pokazuje ze w nim krew nie zastygła. Taki sobie film tylko że w wykonaniu Hitchcock więc wszystkim się podoba.

Nie oglądałam, ale mam wielką sympatię do niego dzięki ARIZONIE!!

Pomimo upływu lat film trzyma klasę, reżyser świetnie potrafił utrzymać równowagę pomiedzy scenami sensacyjnymi a humorystycznymi (relacje głównego bohatera z matką), do klasyki kina przeszła scena z pola kukurydzy z pikującym samolotem, warte zobaczenia

Klasyk w dorobku Hitchcocka. Cary Grant zupełnie nie wygląda na swoje lata. Przewodni motyw muzyczny filmu jest po prostu świetny. Sam film to mnóstwo zwrotów akcji i fałszywych tropów. Scena z samolotem przeszła do historii kina. Finał trzyma w napięciu. No i ten humor :)

go ogladam i nie mogę wyjść z podziwu... Świetne kino!! Te dzisiejsze thrillery się do tego filmu nie umywają... Chyba mój ulubiony film Hitchcocka... Świetna scena z samolotem i genialne dialogi... Można się uśmiać (jak mało kiedy) i wyobgryzać paznokcie... Po prostu cudeńko :)

Jak ktoś nie oglądał tylko dlatego,...

Fajna sprawa: 34-latka gra 26-latkę, a 55-letni starszy pan gra amanta. Ale i tak najlepsze jest, że matkę głównego bohatera gra aktorka urodzona w 1904 r., czyli absolutna rówieśniczka Cary'ego Granta. Trochę lepiej jest w "Ptakach", gdzie matkę głównego bohatera a jego samego dzieli "aż" 21 lat. Ale głupie te stare...

Najlepsze kryminały wszechczasów wg chronologi czasowej:
35r -39 kroków (Hitchcock)
38r -Strasza pani znika (Hitchcock)
40r -Rebecca (Hitchcock)
41r -Sokół maltanski H.Bogart
41r -Podejrzenie C.Grant (Hitchcock)
43r -Cień wątpliwości...

Film który jest w I dziesiatce kryminałów wszechczasów
40r- Rebecca (Hitchcock)
54r- Okno na podwórze (Hitchcock)
58r- Zawrót głowy (Hitchcock)
59r- Północ Północny-Zachód (Hitchcock)
44r- Podwójne ubezpieczenie
49r- Trzeci człowiek
41r- Sokół maltański (H.Bogart)
46r- Wielki sen...

Hitchock w pelni!:) Uwielbiam ten film, zwlaszcza komizm jego, z reszta niezapomniana scena, powielana w innych filmach, czy parodiach- czy jest ktos kto nie widzial jej?:)))

Film naturalnie mi się spodobał. Niektórzy po prostu mają (albo mieli) rękę do robienia filmów - Hitchcocka do tego grona zdecydowanie zaliczyć można. Ale bardziej od elementów akcji podobał mi się humor. Jak to kiedyś stwierdził kumpel: "Większość współczesnych komedii w momencie wejścia do kin już nie jest śmieszna....

bardzo dobry film sensacyjno-przygodowy, który w dodatku wyszedł zspod ręki mistrza. dla posiadaczy DVD wiadomość: w MediaMarkt film można kupić za 33 zł!!! spieszcie się...

wielki film, wielkie aktorstwo, wielkie kino....!!!!!!!!!!! :):)

Wspaniały film. Akcja, intryga, humor i milosc, czego więcej chcieć od filmu? :)
Zabawne słowne wstawki Cary'ego Granta, w tym moja ulubiona: "A gdybym nie żył, też by mi pan nie uwierzył?" :)

Zdecydowanie ta scena jest fascynujaca, reszta juz mniej ale mysle, ze warto zobaczyc ten film chociazby dla samego mistrza Alfreda i dla tej niesmiertelnej sceny. Pierwszy raz zobaczylam ja...w innym filmie. Byl to film pt. "Arizona Dream" i wtedy jeszcze nie wiedzialam z jakiego filmu pochodzi. Teraz juz wiem:)

W filmie udało się reżyserowi stworzyć doskonałą sztukę pogmatwanych relacji wokół agentów, fałszywych tożsamości i spraw z podwójnym dnem. Pierwowzór kina o Jamesie Bondzie.