PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=111532}

Pan życia i śmierci

Lord of War
7,6 311 134
oceny
7,6 10 1 311134
6,8 17
ocen krytyków
Pan życia i śmierci
powrót do forum filmu Pan życia i śmierci

nie mogę osobiście się przekonać do głownego bohatera, to znaczy nie rozumiem, jak może dalej
zajmować się handlem broni, skoro stracił przez to wszystko co posiadał, brat zginął
bezpośrednio z jego winy, tymczasem Cage gra to trochę tak jakby się nic nie stało, ot zwykły
wypadek przy pracy i zaraz znowu jadę z dystybucją, tzn. nie martwie sie o rodzine, a jeszcze
niedawno szukałem brata po jakichś nieciekawych dzielnicach, posyłałem na odwyk (znaczy
że,Vitalij ma uczucia), a po jego śmioerci jadę dalej z koksem. To jest mój największy zarzut do
filmu - niekonsekwencja scenarzystów i Cage'a.

ocenił(a) film na 10
kamill1988

Orlov miał do wykonania misję. Nawet po śmierci Vitaly'ego żył w przekonaniu, że handel bronią to jedyna rzecz, którą umie robić. Wyciągnął jednak wnioski - pracuje sam i nie angażuje osób trzecich. Można powiedzieć, że jego fach stał się nałogiem, by przetrwać. Był na "ty" z większością tyranów chodzących po czarnym lądzie. Niełatwo jest zniknąć mając takie towarzystwo za plecami, ale przede wszystkim nie zapominaj o rozmowie pod koniec filmu, gdzie dowiadujemy się, że Orlov ma pracować dla rządu, jako przykrywka. Podwójne korzyści z tego ma - legalizację swoich działań i podwójne dochody.

ocenił(a) film na 7
kamill1988

Mnie za to raziło jak przedstawili historię wejścia głównego bohatera w ten biznes ... rach, ciach i już jest jednym z głównych dostawców broni.

ocenił(a) film na 7
borgia3

no dokładnie, to było pójście na łatwizne. W dodatku Nicolas tutaj za bardzo nie pasował, przydał by sie ktoś poważny ktoś z twarzą do handlowania. W dodatku wszystko było okrojone za mało mięsa w parówce :D, tzn, mogli rozwinąć bardziej etapy handlu bo przecież o tym to jest, a przede wszystkim zabrakło dramatyzmy i mało pokazanych skutków typu jakieś masakry w Afryce, niby było ale mało. Ale ogólnie film dobry, ale mogło być lepiej.

borgia3

Film miał ogromny potencjał, ale też byłem zażenowany, że Cage stał się dostawcą broni jakby to było proste jak zrobienie kanapki. Miał może wujka, ale jakby bardziej to poprowadzili na początku. A nie, że działa sam, od zera do milionera i do tego nikt go nie szuka. Pół roku spokoju. Daje 7 za banalne rozwiązania.

ocenił(a) film na 6
kamill1988

No i właśnie dlatego film nie jest dobry tylko średniak. Cage bardzo nie przekonywujący.

ocenił(a) film na 9
kamill1988

to akurat bardzo proste on to kochał to był jego cel życia jak sam mówił. Co mu z rodziny i brata on już nie miał serca itd.. po prostu robił to co kochał i do czego był stworzony

ocenił(a) film na 10
balchutowo10

A dokładniej chciał być w czymś najlepszy i w pewnym momencie odkrył to co mu wychodzi najlepiej - pozyskiwanie broni, omijanie przepisów itd.. Czemu miał płakać po rodzinie? Próbował być dobry; nie wyszło, bo go ciągnęło do handlu..

Nie chcę tutaj porównywać tego do np. uzależnienia od czegoś, ale wydaje mi się, że tak to właśnie odczuwał.. Przemawia za tym scena, gdy się dowiedział o końcu zimnej wojny ignorując przy tym pierwsze kroki syna. Strata brata? Może właśnie dlatego wpadł w wir "pracy" by o tym nie myśleć.. Trudno powiedzieć :)

balchutowo10

Nie rozumiem jak można temu filmowi dać 10. Fajny przekaz i życiowy, ale to pojawienie się Cage'a w branży, które było proste jak pierdnięcie...

ocenił(a) film na 6
kamill1988

Wydaje mi sie ze z tej branzy nie mozna tak po prostu odejsc - za duzo wiesz, za duzo ludzi znasz, za duzo widziales etc

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones