Rozumiem, ale dla czego u licha w osobie postaci Holmesa?
Przecież ten temat mógł być z powodzeniem "eksportowany" na jakąś inną, anonimową postać.
Doceniam zaangażowanie McKellena i jestem pod wrażeniem jego kunsztu.
Jednakże poczynania Pana Condona (cóż za nazwisko), dają mi do zrozumienia, że być może już niedługo, będę oglądał sędziwego Rambo w domu opieki dla osób w podeszłym wieku.