po prostu uwielbiam takie filmy i jestem zadowolona z zakonczenia...
tylko... nie wiem czy ktos mial podobne odczucie... strasznie szkoda mi tego chlopaka ktory wyskoczyl za burte po prostu nie wiem czemu musieli go tak przesladowac... :(
Pewnie ludzie coraz bardziej bali się statku, którego ścigali. Musieli sobie wytłumaczyć czemu wciąż pojawiał się na horyzoncie, więc wybrali jakiegoś kozła ofiarnego.
Co do filmu. Świetna gra aktorska, Russell Crowe znów przeszedł samego siebie. Bardzo dobra muzyka i ciekawa fabuła. Oceniłem film na 8/10.