Sylwia Piękoś - rola na Oskara. Bardzo prawdziwa opowieść o przeżyciach ludzi wywiezionych do przymusowej pracy w Niemczech w czasie II wojny światowej.
Obejrzyj najpierw film ignorancie. Tylko cały, w ciszy i spokoju. Potem się zastanów co widziałeś, przemyśl to sobie i poukładaj w głowie, oczywiście jeśli potrafisz. A dopiero potem wpisuj idiotyczne komentarze. Gdyby Polska nie była odizolowana od świata przez ponad pół wieku przez komunizm, a potem przez postkomunizm, to nasi aktorzy zgarniali by Oskary hurtem. Łomnicki, Bińczycki, Łapicki, Śląska, Czechowicz, Gajos, Nowicki, Bista, Jędrusik, Grabowski, Zborowski, Ferency, Barciś, Kot, Sapryk, Adamczyk, Woronowicz, Więckiewicz... Długo można by wymieniać. A z młodego pokolenia np. Sandra Drzymalska i właśnie genialna Sylwia Piękoś. To tylko mały fragment polskiej szkoły aktorskiej. Wielu aktorów nagrodzonych Oskarami nawet nie sięga do pięt, choćby tym wyżej wymienionym...
Pędź stąd gnomie. Nie odpowiadajcie temu trolowi, taki tylko karmi się swoją głupotą i dyskusjami z nim. A co do Sandry Drzymalskiej, to się zgadzam. Rewelacja w filmie "Powrót". Oskar to nawet za mało... A "Pani od polskiego" jeszcze nie widziałem i Sylwii Piękoś też, ale widzę, że szybko muszę zobaczyć.
Chyba oglądaliśmy zupełnie inny film, bo ten tytułowy był nędzny i tylko totalny ignorant może w nim dostrzec coś godnego uwagi.
Och, tak... Na pewno oglądaliśmy inny film... Tak, zdecydowanie tylko ignorant nie dostrzeże w nim nic godnego uwagi...
No właśnie, to jest forum dyskusyjne, ale bez dyskusji, bo jeśli ktoś ma inne zdanie, to nazwą cię głupkiem i ignorantem... Bo tylko oni mogą mieć rację!