Ekranizacje powieści Agathy Christie na ogół nie robią na mnie najmniejszego wrażenia, ale ten film jest świetny. Wspaniałe zdjęcia, doskonała intryga i bardzo dobra gra aktorska, zwłaszcza Geraldine McEwan jako panna Marple. Oby inne ekranizacje robili podobnie!
a gdzie je ogladales? sama bardzo lbie ksiazki z panna marple, ale nie widzialam dotychczas zadnego filmu...
Cóż... W kioskach jest seria "Agatha Christie" z filmami o Poirocie i pannie Marple.
Tak. Ja również zbieram wszystkie odcinki z tej kolekcji "Poirot" (David Suchet) oraz z "Miss Marple" (Geraldine McEwan oraz Joan Hickson). Naprawdę warty obejrzenia - "Noc w bibliotece".
Tak. Ja również zbieram wszystkie odcinki z tej kolekcji "Poirot" (David Suchet) oraz z "Miss Marple" (Geraldine McEwan oraz Joan Hickson). Naprawde warty obejrzenia - "Noc w bibliotece".
Tak. Ja również zbieram wszystkie odcinki z tej kolekcji "Poirot" (David Suchet) oraz z "Miss Marple" (Geraldine McEwan oraz Joan Hickson). Naprawde warty obejrzenia - "Noc w bibliotece".
ja tez mam wszystkie, ale ogladam w zasadzie po kilka razy tylko te z Joan Hickson - Geraldine McEwan jest za wspolczesna (wizja panny Marple przelomu ostatnich wiekow - nie mowiac o zupelnie 'nie-agathowskiej' fabule wiekszosci filmow) :)
ja nie polecam tego filmu - lesbijki???-myślę, że to jest to wielkie nadużycie w stosunku to swietnych książek Agaty Christie
Dokładnie. Nie chodzi o same lesbijki, ale o modyfikację zakończenia. Na cholerę to komu?
Wkurza mnie to wplatanie (w tym serialu i nowszych odcinkach "Poirota") gdzie się da wątków homoseksualnych, jakby w tamtych czasach było to czymś na porządku dziennym. Zakłamuje to ówczesną rzeczywistość, jest niepotrzebne i zabija klimat historii Agathy Christie. Czyżby w Wielkiej Brytanii był jakiś przymus umieszczania w filmach bohaterów homoseksualnych, na takiej zasadzie, jak w każdym filmie amerykańskim musi być ktoś czarnoskóry?