Ten film to uczta dla oczu i uszu. Najlepsze kawałki electro (i nie tylko) na soundtracku, mnóstwo kolorowych kostiumów i masa ciekawych pomysłów. To jeden z moich ulubionych obrazów. Główny bohater uparcie dąży do celu (sukcesu) i mimo trudności (amerykański sen) osiąga go (do czasu przynajmniej). Interesująco zrealizowana opowieść o nieprzeciętnym człowieku.
Jak na razie to mój numer dwa (zaraz po Rocky Horror Picture Show) w rankingu filmów hipnotyzujących (choć ten jest oparty na faktach, więc tym większe robi wrażenie) i te imprezy... :D i Marilyn Manson znów w damskich ciuchach... mniam, dodatkowo przez moment Amanda Lepore (zjawisko przerażająco-fascynujące) w prawie całej okazałości. Jak najbardziej film godny polecenia - szczególnie jeżeli ktoś lubi przeróżne "dziwne" zjawiska, wtedy na pewno będzie go oglądał z prawdziwą przyjemnością.