Najbardziej podobał mi się tekst Marti do Cutter'a "(...) przecież to jest Jumbo Jet", mimo, iż był to McDonnell Douglas DC-10, a biorąc pod uwagę znane nazwiska scenarzystów mogli postarać się o bardziej prawidłowe dane...
No właśnie. Zgadzam się z tym. Ale sęk tkwi w tym, że nie był to MDD DC-10. Był to Lockheed L-1011 TriStar, model który miał konkurować z DC-10 oraz w późniejszych latach z MD-11. Rzeczywiście daleko mu do "Jumbo Jeta."