Przejdźmy do sekcji komentarzy, gdzie wypowiedzą się eksperci od budowy statków i przygotowania misji kosmicznych oraz specjaliści od fizyki.
A oglądałeś film "fantasy" czy "science-fiction"?
Wiesz, że oceniając to dzieło na 8 uznałeś, że ten film jest "bardzo dobry"?
"Bardzo dobry" film science-fiction nie powinien raczej pozostawiać jakichkolwiek wątpliwości w kwestiach naukowych, przynajmniej tych absolutnie podstawowych, jak np. 90 albo 100 kilo chłopa w poszyciu kadłuba :)
I jeszcze młoda pani doktor mówiąca melancholijnym głosem jak bardzo zaskakuje ją to, jak mało materiału dzieli ich od kosmosu :D
Właśnie tego Pan prawdopodobnie nie rozumie; to nie jest film s-f tylko dramat socjologiczny w sztafażu.
A mi się podobał. Miał to coś. Nie zamierzam się tlumaczyc. Nie oglądałem tego filmu jako dokumentu o misji kosmicznej.
Pewnie gdybym patrzył tylko na oceny na fw to nawet bym nie brał pod uwagę, ale na szczęście polecił go ktoś w jednym z podcastów.
I bardzo się cieszę - to nie pierwszy film który pomimo niskiej oceny był tego wart.