PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8625}
8,0 164 693
oceny
8,0 10 1 164693
7,8 34
oceny krytyków
Full Metal Jacket
powrót do forum filmu Full Metal Jacket

Pierwsza część filmu znakomita. Między innymi dzięki podoficerowi rezerwy Piechoty Morskiej grającemu rolę sierżanta Hartmanna. Facet się fantastycznie odnalazł w tej roli. Podobno mnóstwo tekstów improwizował.
Druga część, nazwijmy ją wojenną, już dużo słabsza. Są fajne, realistyczne momenty ale i są wręcz żenujące. W jednym momencie widzimy Marines przemieszczających się od osłony do osłony a w drugim widzimy doświadczonego zwiadowcę, który wysłany do przodu staje sobie jak słup soli na środku jakiegoś placu, rozgląda się wyprostowany jak struna i obrywa od snajpera.
Najbardziej w tej części podobała mi się scenografia zrujnowanego walkami miasta Hue. Widać że włożono w to mnóstwo wysiłku.
Daję mocne 7/10.

ocenił(a) film na 9
Czuper1000

A może właśnie chodziło o pokazanie, że w warunkach wojennych nie ma czegoś takiego jak "doświadczony zwiadowca" (szczególnie w tej wojnie), po prostu strach i stres mogą spowodować że popełni się błąd, który w tych warunkach kosztować będzie życie, warto zauważyć że ci "chłopcy" to często byli rekruci z "łapanki"....

ocenił(a) film na 8
ambrose

Jeśli tak, to to też się nie udało. Zgadzam się z powyższą oceną: początek genialny, w drugiej części jakby zabrakło mu wyrazistej koncepcji.

ocenił(a) film na 6
Czuper1000

Idealnie ujęte.Mi pierwsza część wręcz porwała.Gdy zaczęła się druga część filmu w Wietnamie to jakieś rozczarowanie mnie dopadło

Oczkins_92

zaiste pół filmu genialne ale potem wietnam i nudy

ocenił(a) film na 9
Czuper1000

W pełni się zgadzam z twoją opinią

ocenił(a) film na 8
Czuper1000

Dokładnie, sceny walki są wręcz żenujące. Chyba żaden żołnierz nie popełnia aż tak banalnych błędów ale myślę że nie o to tu chodziło, to pewien rodzaju pastisz tak na prawdę a i ukazanie ogólnego bezsensu całej sytuacji.

Czuper1000

Moim zdaniem to nie jedyny taki film Kubricka. "Odyseja Kosmiczna" to doskonały film o kosmosie, który nie ma ani początku, ani zakończenia. "Lśnienie" też nie ma wyraźnego zakończenia, a to wszystko tłumaczy się jednym zdaniem, że: Kubrick zostawia nam pole do interpretacji. HAHAHAHA xD doskonałe wytłumaczenie pasujące do każdego gniota... ;) Z nazwiska Kubricka zrobiono dogmat.

ocenił(a) film na 8
Janek_Snajper_102

Nie. Kubrick był po prostu reżyserem wybitnym, wykraczającym poza schematy. Nie jest przypadkiem, że aż tyle jego dzieł zapisało się trwale w historii światowej kinematografii a jednocześnie prekursorsko wytyczały ścieżki kolejnym twórcom.

per333

Typowe dogmatyczno-Kubrickowe gadanie. Ujęcia Kubricka są ładnie wykadrowane, ale są monotonne, nudne za długie. Historie Kubricka mają ciekawy koncept, ale są męczące i nieprzyjemnie przeciągane w czasie co wprowadza widza w dyskomfort, a na koniec daje zakończenie, które nie ma ani puenty ani morału. Byle jakie 5minut z jakiegokolwiek filmu Tarantino ma w sobie o więcej piękna i pasji, i jest o wiele większym i doskonalszym dziełem niż cała filmografia Kubricka razem wzięta.

ocenił(a) film na 7
Czuper1000

Moja uwaga odnosi się do wszystkich piszących w tym wątku. Podobała wam się część pierwsza filmu i wytykacie błędy czy niedociągnięcia w drugiej. Naprawdę żaden z was nie dostrzega związku między obiema częściami? Ta pierwsza część powstała nie bez powodu i pokazuje coś więcej niż tylko jednego sadystycznego sierżanta.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones