jestem fanem Ceylana, ale ten film to niewypal... jest po prostu nudny... przegadany (nigdy
nie myslalem, ze to powiem o ktorymkolwiek z jego filmow), widac reke innego
scenarzysty... z subtelnosci poprzednich filmow zostala tylko piekna sekwencja dialogu
pomiedzy oskarzycielem a lekarzem. I nic wiecej. Wielkie rozczarowanie.