Jak na osoby, ktore nie lubia ze soba dyskutowac, duzo gadacie :P

o jakim członku? :D:D:D żeby móc o czymś mówić trzeba najpierw wiedzieć czym to coś jest...

podnosze watek, bo naprawde warto.

thug, Paulinka tym tekstem po prostu cie zmiazdzyla i zrobila z ciebie swoja dziwke. dziewczyna jedzie po tobie jak chce, a ty mozesz co najwyzej uznac swoja nizszosc i wylizac jej tyleczek.

hahaha.

To "no comment" było pod adresem tego ze nadal jedzisz po ja_paulinka a nie odnosnie Tupac'a ktory gdyby zabardzo nie brykał moze by jeszcze zył... hehe ale ludzie robią z niego Elvisa i uwazaja ze nadal zyje no cóz :D to nie temat od tego :P

Saw IV mam w ulibionych żeby mi się szybciej wchodziło na tą stronę - ja też gram w "World of Wartcraft" ;)

wow dobra gierka, a próbowałaś lineage? bo ja sie zamierzam, ale nie wiem czy nie szkoda czasu..

Lineage jest cieniacki, ale jak lubisz "Piłę" to może ci się spodobać.

aham... cieniack ii Ty nie grasz.. a to dziwne.

ja tez nie. Jaką rasą i klasą gracie?? Ja jestem Tauren Druid.

Troll albo Orc Shaman zazwyczaj.. a a a a

O widze nie skonczyliscie tę ostrą wymianę zdań - nie ma to jak zejsc na inny temat :)

Czytam sobie tą rozmowe i stwierdzilem ze wyrażę swoje zdanie. Piła jest filmem płytkim, o karygodnej grze aktorskiej nie wspomnę. Pomysł autorzy mieli niezly ale z realizacją im delikatnie mówiąc nie wyszło. Jeśli podoba ci się film Paulino to bardzo prosze kwestia gustu lub nieznajomości dobrego kina i proszę nie używajcie odnośnie tego filmu stwierdzenia "ambitne kino" co odziwo miało juz w tej rozmowie miejsce bo to naprawde źle świadczy o kimś kto to mówi. I naprawde nie wiem co ludzi tak w tym filmie podnieca bo z tego co wiem to dzieła filmowego nie tworzy tylko niezly pomysl i zaskakujące zakończenie. pozdrawiam

dobrnalem w koncu do konca :)... i choc juz stracilem watek do napisania, to nie pogodze sie z taka strata czasu czytania wrzut...

na poczatek chcialbym zauwazyc, ze nie pamietam kto zaczal te obelgi na strone przeciwna, ale, thug4life, jakby nie bylo, twoje wrzuty sa zbyt chamskie i grubianskie...

no a teraz czas stanac "miedzy mlotem a kowadlem"...
thug4life, zaczne od southparka, ktory wg ciebie wysmiewa otaczajaca nas rzeczywistosc, ale dla kogos, kto zarzuca pile typowa komercje, przyciagajaca widzow drastycznoscia filmow do kin, nie jest chyba zbyt odpowiednim argumentem, bo southparkowi mozna by to zarzucic z przeklenstwami i wulgarnoscia (chociaz przyznam... nie wiele wydzialem)...

po stronie opozycji milosnikow pily pojawil sie tez argument, ze "siedem" to dopiero klasyk, sugerujac ze nie umywa sie pily bez przeslania, ukazujacej tylko przemoc... no wybaczcie, ale siedem pod tym wzgledem wydaje si byc podobne...

nazwanie "pily" ambitnym filmem to niewatpliwie przesada, podobnie jak okreslenie jej mianem totalnego gniota... bylo kilka zarzutow co do gry aktorskiej... przyznam sie ze jej nie pamietam, ale podejrzewam ze gdyby byla, rownie dobra jak w bigbrotherowskim produkcjach to zwrocilbym na to uwage :)... mi sie film podobal... prawda jest ze kolejne czesci nie powinny byc krecone... a jigsaw ma nierowno pod sufitem i nauka zycia w ten sposob jest na to niezbytym dowodem... mimo wszystko widac w jego dzialaniach pewna logike, i chec zadzialania na psychike odbiorcy... sama nauka bohaterow w filmie, faktycznie mija sie z celem... ale jej ukazanie widzom... z pewnoscia daje do myslenia i dziala na ich percepcje identyfikacji (madre slowo xD)... nikt tez mi nie powie ze film jest przewidywalny... no moze przez plakat :) i tytul :D, co nie co mozna przewidziec...
wracajac do zarzutu ze drastycznosc tego filmow ma przyciagac widzow do kin... moze i takie osoby sa w mniejszosci, ale niektorzy za taka drastycznoscia wcale nie przepadaja, i ktos kto widziala uncut'a mogl byc nie lada zniesmaczony...

podsumowujac moja wypowiedz... mysle ze nie ma tu nad czym deliberowac :)... jako ze "siedem" bylo pierwsze, a takze postanowiono krecic sequele "pily" w nieskonczonosc... filmu tego nie mozna nazwac na pewno ambitniakiem z najwyzszej polki, ale tez nie gniotem z najnizszej :)...

no... takze, buzi na zgode xD, i radze tak na wszystko nie patrzec przez pryzmat... i czuc moc spowodu posiadania na koncie obejrzanych filmow paru prawdziwych ambitniakow :)...

pozdro

"po stronie opozycji milosnikow pily pojawil sie tez argument, ze "siedem" to dopiero klasyk, sugerujac ze nie umywa sie pily bez przeslania, ukazujacej tylko przemoc... no wybaczcie, ale siedem pod tym wzgledem wydaje si byc podobne... "

nie rozumiem tej częsci Twojej wypowiedzi, ale chciałam zaznaczyć, że "Siedem" to bardzo dobry film, ale nie porównuje do "Piły"


"bylo kilka zarzutow co do gry aktorskiej... przyznam sie ze jej nie pamietam, ale podejrzewam ze gdyby byla, rownie dobra jak w bigbrotherowskim produkcjach to zwrocilbym na to uwage :)"

....no mam nadzieję, że to była ironia....


pozdrawiam :)

eh... "nie rozumiesz bo nie pada" -_-'

tez uwazam ze "siedem" to dobry film :D, ale argument ze to klasyk i pila przyciaga przemoca nie wydaje mi sie zbyt logiczny :)...

to nie byla ironia:P... przeczytaj uwaznie :P...

aaa... taa ironia:D... to oczywiscie ze tak ... ee... sorki :D... to byla tak oczywista ironia ze nawet jej nie zauwazylem :D...

podnieca?? hmm.. chyba nie wiesz co znaczy podniecać skoro używasz tego słowa w takim kontekście, mnie nie podnieca Piła ani żaden inny film.. mi się film podoba, ciekawi...

co jeszcze oprócz gry aktorskiej nie podobało Ci się w Pile? bo zapewe wiesz, że "dzieła filmowego nie tworzy tylko" gra aktorska..

Ej, wiecie co? Chamy jesteście. Jak napisałem, że już się nie kłócę, i wyciągnąłem rękę na zgodę, to wy mnie tutaj(fl4k dokładnie) objeżdżacie. Nawet paulinka mi w gruncie rzeczy dała spokój. Moje odzywki to moja sprawa, szczególnie, że nie były skierowane do ciebie, i to ja zostałem zahaczony. Proszę więc o niewypowiadanie się o mej skromnej osobie, bo nie mam ochoty na "ostrą rozmowę o Pile", bo już wykłóciłem się z paulinką.

hmm... o DZIWO muszę się zgodzić.. temat trzeba zakończyć definitywnie.. ja już nie piszę, szkoda czasu :P

Na początku pare razy padło stwierdzenie "Chyba Hostelu nie widziałeś",mające na celu pokazanie że piła jest lepsza od niego. I ja sie z tym również nie zgadzam... Hostel jest filmem o równie beznadziejnej fabule,aktorzy grają na podobnym poziomie jak w Pile ale film jako całość jest ,hmmm jakby to powiedzieć,ciekawszy:P...I pośmiać sie można momentami;]

jeśli uważasz, że Hostel jest ciekawszy od Piły to niezły poziom intelektualny reprezentujesz...

z tego co pamiętam to na początku dyskusji w tym temacie krytykowałeś Piłę za nadmiar scen drastycznych.. a z krwawych scen w Hostelu się śmiałeś :) no to pogratulować poczucia humoru..

a może Ty sobie wmówiłeś, że nie lubisz Piły? he?

1 zdania nie chce mi sie komentować, bo nie gadam o twoim poziomie intelektualnym...I zamknij sie i nie gadaj takich głupich podtekstów...

Piła nadmiar scen drastycznych- mi to jako tako aż tak bardzo nie przeszkadza (mówie tutaj o Pile 1)... Hostel to jest podobny chłam co piła... Tyle że napięcie w hostelu jest umiejętnie budowane przez większość filmu (W pile też, ale przez pierwsze 10-15 minut tylko...) A sceny gore w hostelu jak np odpadają podobne części to jest poprostu komedia... Tak samo w Teksańskiej masakrze czy choćby Kill Billu...

Nie o to chodzi czy sobie wmówiłem czy lubie czy nie, jest różnica pomiędzy LUBIE a jest dobry... Tobie sie piła może podobać, ale uważanie jej za film dobry i wmawianie tego sobie jest odznaką twojego poziomu intelektualnego...

"Tobie sie piła może podobać, ale uważanie jej za film dobry i wmawianie tego sobie jest odznaką twojego poziomu intelektualnego..."


tiaa.. ja też nie mam zamiaru dyskutować o Twoim intelekcie bo jak można mówić o czymś czego nie ma? :)

Jak masz kompleksy to idź do lekarza jakiegos.Chodź wątpie żeby i tak coś ci pomogło.Ignorancja wali od ciebie na kilometr i nie potrafisz zrozumieć że ktoś inny ma racje,a ciągle pozostajesz przy upieraniu sie przy swoim zdaniu, a że brakuje ci argumentów to starasz sie innych prowokować-zachowujesz sie jak nastoletnia gówniara,co już ci któryś raz mówie, i widze że naprawde normalna rozmowa z tobą graniczy z cudem...

Nie kłóćcie się... Przecież tak nie wolno xD No co wy? Podajcie sobie rączki na zgodę, dajcie sobie buzi, złapcie za rączki i razem idziemy do przedszkola :)

Gdzie jest słonko kiedy śpi
Czy wilk zawsze bywa zły
Dokąd tupta nocą jeż
Możesz wiedzieć jeśli chcesz

Domowe przedszkole
Wszystkie dzieci kocha
I chce byśmy także
Kochali je trochę

a Ty za nami w drugiej parze sobie pomaszerujesz :) xD

A co to ma być? Jakaś gra? JA NIE CHCE UMIERAĆ.....NIEEEE

A co wy do tego poziomu intelektualnego pijecie?:D.A Ty sobie wmówiłaś,że lubisz:D:D

zrob lepszy to pogadamy,ja pierdyle w ogole rozpisywac mi sie nie chce

Ludzie, ludzie, ludzie... Już nie będę się wypowiadał o tych waszych fascynujących dialogach, przejdę lepiej do rzeczy. Fabuła "Piły" polega na tym, że Jigsaw ma wiele poważnych skrzywień psychicznych, lecz według niego czyni po prostu jak najwięcej dobra przed śmiercią. Jego zdaniem, jeśli ktoś zginie podczas "gry", nie jest godny, by żyć, więc umiera, lecz jeśli wygra, znaczy to, że jest gotów rozpocząć nowe życie, ponieważ został "naprawiony". Ale... To wszystko według Jigsawa, który kto wie ile przeżył i co sprawiło, że jest jaki jest i myśli tak jak myśli. Jego zdanie nie musi pokrywać się z waszym, a nawet raczej nie powinno. To tyle z mojej skromnej strony.

Aha, zapomniałbym dodać, że mi osobiście nie przeszkadza rozlewająca się krew, o ile jest to tylko czerwona farba. To jest film i nie wiem co może w filmie, aż tak degustować. W dodatku urozmaicenie nie jest niczym złym, więc tak jak są thrillery, w których nie widać wnętrzności ofiar morderców, a napięcie buduje zamiast tego klimat, tak samo muszą być filmy, w których flaków nie zabraknie, bo przecież kino musi być urozmaicone, prawda?

Piła jest jednym z moich ulubionych filmów, ale pierwsza część mnie zawiodła. strasznie się na niej wynudziłam ..