PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=845}

Pi

7,4 110 637
ocen
7,4 10 1 110637
6,7 22
oceny krytyków
Pi
powrót do forum filmu Pi

Głupi,trudny,niezrozumiały-fil m dla oszołomów.I proszę nie porównywać go do "Requiem for the dream",który na mnie odniósł ogromne wrażenie.

ocenił(a) film na 10
kiciakapi_2

tyle ze requiem pomimo tego ze tez jest swietnym filmem to w porównaniu z pi prosta historyjka. moze dlatego ci sie podobal

ocenił(a) film na 10
duende_2

Oba filmy to cudowne dzieci Aronofskiego.
Tyle, że Requiem miał być w założeniu prostą historyjką.
A 'Pi' to zupełnie inna bajka - tutaj geniusz i szaleństwo razem wywijają piruety z cudowną gracją.
I świetnie napisał twórca tematu, że film obłakany.

Film dosłownie miażdży.


A jak już jesteśmy przy temacie, to parę motywów z Pi nieudolnie kopiował Guy Ritchie w Revolverze. Wyszło strasznie, no ale tak to już jest jak ktoś chce iśc na skróty.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Cobalt_Sky

Siema Kobalt :D Porownywanie, jak dotad najglebszego tresciowo fimu Aronofskiego (przynajmniej z tych ktore widzialem), do filmu Guy'a Ritchiego jest troche niedorzeczne :) Jestem fanem filmow Ritchiego i jedno co wiem to fakt ze jego filmy nigdy nie sklanialy widza do jakis refleksji metafizycznych :D. To po prostu swietne, angielskie kino rozrywkowe w gruncie rzeczy . Revolwer nie jest tu wyjatkiem. Wymuszane inelektualizowanie rozkimn Stathama wydaje sie wrecze groteskowe w tym filmie.

Pzdr. ;-)

ocenił(a) film na 10
Kryan

siemano ;)
nie no fakt faktem, jeżeli tylko zmienić optykę, no to ta groteska może być śmieszna ;)
jak zawsze wszystko zależy od tego jakie intencje się przypisze autorowi.
pozdro ;)

ocenił(a) film na 8
Cobalt_Sky

Znaczy nie wiem czy sie zrozumielismy do konca, ja wcale nie usprawiedliwiam autora Revolwera :) Nie wiem jakie mial intencje i prawdopodobnie przedobrzyl co skonczylo sie ot taka niezamierzona groteska o ktorej mowimy i generalnie failem. Napisze wiecej: ten film obiektywnie byl bardzo slaby i jednoczesnie mi sie poniekad pdobal :)

użytkownik usunięty
Kryan

bardzo interesujące. jakbyś mógł przytoczyć słabe punkty filmu to dla takiego amatora kina jak ja będzie bardzo pomocne:)

duende_2

Ależ to Pi jest prostą historyjką o szaleńcu udającym geniusza.
Jak dla mnie totalny i męczący badziew.
Może dlatego, że oglądałem nocną porą w niestniejącym już warszawskim "Warsie"

ocenił(a) film na 4
kwadracik

i tu się zgodzę. Dobra forma, ale bez przesłania, treści.

ocenił(a) film na 10
David_Ames

Bez przesłania - tu mógłbym się zgodzić warunkowo. Ale czy każdy film musi mieć jasne przesłanie typu: Franco był zły, a partyzanci rulezz... albo jak uciekniesz spod spadającego silnika to dopiero będziesz miał przesrane?

Bez treści - ??? Filmu bez treści to ja jeszcze nie widziałem. O śladowych ilościach treści - owszem. Ale może młodszy kolega mnie pouczy w tej kwestii i poda jeszcze jakieś przykłady "filmów bez treści".

Tak kiepsko oceniasz "Pi"... A "Lateralus" się podobał?

ocenił(a) film na 4
sober69

http://www.filmweb.pl/topic/1075435/PRZEROST+FORMY+NAD+TRE%C5%9ACI%C4%84.html

użytkownik usunięty
David_Ames

jeżeli nie ma przesłania w tym filmie albo brak spójnej treści to ja jestem szalonym geniuszem:) a tak na poważnie to jedyny mankament to banalne zakończenie.

ocenił(a) film na 10
kiciakapi_2

reqiuem to siwetny fil ale w porównaniu z pi to prosta historyjka

kiciakapi_2

Podobny bo też Aranofskiego. I miał ten ktos rację, bo wykorzystano w nim np. szybkie klatki jakiś szczegółów (w requiem np. jak ćpali, a w pi np. zamykanie zamków od drzwi). Muzyka stwarza podobny klimat. No prawdą jest, ze tematy nie mają ze sobą wiele wspólnego, ale oba filmy są filmami psychologicznymi. I 'Requiem' - mimo, ze to mój ulubiony film- przyznaję, ma nieco mniej skomplikowaną fabułę, która prędzej zostanie zrozumiana niż ta z 'Pi'. I 'Pi' byćmoże ciężej się ogląda bo czarno-biały. Ale mimo wszystko 'Pi' równiez oglądałam wciśnięta w fotel.

Bazzant

Requiem for dream to może tylko buty czyścić ,,Pi''.
Na pewno to dzieło nie jest dla każdego(zwłaszcza dla ludzi ,którzy tylko widzą tematy zahaczające o seks,narkotyki,brutalność,cham stwo i alkohol).
Ten film ma coś co na próżno szukać w większości filmach,czyli klimat,a jak dla mnie klimat to podstawa w filmie.

ocenił(a) film na 4
Mackal

myślałem, że treść to podstawa filmu...

ocenił(a) film na 8
David_Ames

to zle myslales...

ocenił(a) film na 4
michostr86

to żeś się wysilił...

ocenił(a) film na 9
kiciakapi_2

a ja siedziłam do końca i oglądałam, nie spękałam.

hanna4687

No coż - autor(ka) całego tematu rzuciła inwektywami, nie przedstawiła oczywiście zbyt wielu argumentów, więc trudno mi tu polemizować, w każdym razie dzisiaj dowiedziałem się, że jestem oszołomem =] Człowiek uczy się całe życie ;)

ocenił(a) film na 10
Bezmozgi_Ogladacz_again

własnie skończyłam oglądać...
Dołączam "Pi" do grona "najlepszych jakie kiedykolwiek widziałam"...
Moim zdaniem 1000 lepszy od Requiemu jeżeli chodiz o fabułę... (nakręsone oba sa zarąbiście....KLIMAT!!!)


ale autorka ma co do jednego rację.... jest to jeden z najlepszych obrazów obłędu... jest obłąkany... jest genialny..
bo geniusz jak m.in. z fabuły filmu wynika...może byc obłędem i na odwrót...
ale jak ktoś nie zrozumiał...

;]

ocenił(a) film na 10
CHUD_UP_

jednym słowem Pi podoba się elicie :P

ocenił(a) film na 8
King_SX

Dla mnie Pi nie jest tak dobry jak nastepne filmy Arronofksyego. Owszem na początku ma fajna fabułę, ale potem, to się trochę rozłazi. np. zupełnie niepotrzebny watek sensaycjny Requiem dla snu to arcydzieło, które nie ma słabych punktów. Od pierwszej do ostatniej sceny zachwyca i wprowadza w retrans. Pi tego nie robi chociaz to dobry film.

ocenił(a) film na 8
fidelio

Ale dlaczego w ogóle te dwa filmy ze sobą porównywać? Bo wyszły od jednego reżysera? Istny bezsens. Dwa różne filmy, dwie różne historie, dwa różne światy. Zero punktów wspólnych, nie licząc sposobu kręcenia niektórych scen.

King_SX

Ja bym raczej stwierdził, że to margines, nie elita :)

użytkownik usunięty
CHUD_UP_

uściślając najlepszy obraz męskiego szaleństwa bo damski nakręcił polański. polecam "wstręt"

Bezmozgi_Ogladacz_again

cóż, wygląda na to, że ja też jestem oszołomem... film zrobił na mnie genialne wrażenie.

kiciakapi_2

"I proszę nie porównywać go do "Requiem for the dream",który na mnie odniósł ogromne wrażenie."

Odnieść wrażenie to mogłeś ty, a na tobie film mógł co najwyżej wrażenie to WYWRZEĆ!


"ale ten ktoś był idiotą."

No tak.. a sam tryskasz intelektem na lewo i prawo jak widać :)

użytkownik usunięty
kiciakapi_2

Nie rozumiem w ogóle po co ktoś porównuje filmy? A już kompletnie nie rozumiem porównań Pi do Requiem - co ma piernik do wiatraka? Oba te filmy traktują o KOMPLETNIE różnej tematyce i nie ma najmniejszego sensu czegokolwiek porównywać. Nie da się także ukryć faktu, że poprzez tematykę oba te filmy są skierowane do różnej publiczności. Tematyka Requiem to nasza szara codzienność. Z narkotykami, nałogami itp każdy styka się na co dzień. W Requiem nie trzeba się specjalnie napracować mózgownicą żeby zrozumieć przesłanie filmu, wszystko podane na tacy, tyle że w specyficznej formie. Pi to ładny kawałek kina w którym trzeba trochę ruszyć mózgownicą i nie ma co ukrywać - film będzie miał o wiele inne znaczenie dla np informatyków czy matematyków, niż dla szarego człowieka. Requiem bardzo mi się podobał, ale Pi zdecydowanie bardziej, być może właśnie dlatego, że z wykształcenia jestem informatykiem.

dimmiu:
"...co ma piernik do wiatraka?..."

Odp. Mąka

A co się tyczy filmu:
Porównywał do Requiem... nie bede bo go nie widziałem. Klimat jakiś tam ma, bo ma inny niż reszta. Akorsko - nie ma się co rozpisywać, jak wiadomo że jeden aktor grał i to też nie najwyższych lotów. Widać że dużej kasy we film nie wpakowano. Ogólnie nudny; nic strasznego, ciekawego, czy chociaż trudnego do zrozumienia: pokazanie jak gościa trapi i jak pokonuje 'chorobę umysłową' za pomocą analogi i skojarzeń. Nic specjalnego. Jak ostro znudzonych i wytrwałych.
Obejrzałem za namową kolegi ('idoty'-dop. aut.), który gadał że rozbraja, że - jak on to powiedział - jest prekursorem Matrixa, i że jest filmem o matematyce ( największa bzdura ).

Forest128

Poprawka:
"Jak ostro znudzonych i wytrwałych"
ma być:
"Dla ostro znudzonych i wytrwałych"

ocenił(a) film na 10
Forest128

Filmy jeśli mam być szczery mają swoje pokrewieństwa na pewno jedno chodzi o wyspę coś na Islnad ale niestety nie pamiętam dokładnie to samo molo było w RFAD i to tyle chyba podobieństw :)

kiciakapi_2

tylko ze Requiem to 1/10 film przeznaczony dla cpunow a PI to odrebny film

ocenił(a) film na 10
gex221

Ja nie jestem ćpunem i dałem mu 10 :>, wiec chyba nie tylko ;)

ocenił(a) film na 8
Lap

Darren Aronofsky swoją fabułą (którą współtworzył)oraz warsztatem reżyserskim jakie zaprezentował w Pi - postawił wysoko poprzeczkę, którą moim zdaniem w następnych filmach trudno mu było osiągnąć. Jest to typowe, że twórcy osiągający taki sukces już po pierwszym filmie mają później problemy ze sprostaniem wymaganiom stawianym im przez widzów(oczywiście tych posiadających zmysł dostrzeżenia tych niuansów) oraz środowisko filmowe. Requiem dla snu przyznam też zapisało się w mojej pamięci ale to już nie to samo co Pi. Klimat tego pierwszego, czarno-białe zdjęcia, muzyka (m.in. Massive Attack) oraz sam pomysł zasługuje moim zdaniem na 8/10.

pozdrawiam

kiciakapi_2

polecam Below - pierwszy film Aronofskiego. klimat......

użytkownik usunięty
peru24_2

Niestety komentarze do "pi" pokazują jak część ludzi nie rozumie do końca otaczającego ich świata...

Może naukowiec-geniusz to przejaskrawienie racjonalistycznego typu światopoglądu.
Ale do niektórych nie dociera że wszędzie dookoła nas jest matematyka.
Większośc poznanych zjawisk mozna przedstawić w formie cyfr,
które są naszym-ludzkim narzędziem pomiaru.


Dla przykładu:
siedzimy w tej chwili przed maszyną liczącą i wpisujemy kodem dwójkowym rezultat myśli które zostały wygenerowane przez mózg jako komputer kwantowy (teoria feynmana). Zainteresowanych odsyłam do wikipedii.



jeżeli ktoś nie wierzy przedstawie to w formie języka którym operuje komputer:

01001110 01101001 01100101 01110011 01110100 01100101 01110100 01111001 00100000 01101011 01101111 01101101 01100101 01101110 01110100 01100001 01110010 01111010 01100101 00100000 01100100 01101111 00100000 01100110 01101001 01101100 01101101 01110101 00100000 01110000 01101111 01101011 01100001 01111010 01110101 01101010 00000101 00100000 01101010 01100001 01101011 00100000 01100011 01111010 00011001 01011011 00000111 00100000 01101100 01110101 01100100 01111010 01101001 00100000 01101110 01101001 01100101 00100000 01110010 01101111 01111010 01110101 01101101 01101001 01100101 00100000 01100100 01101111 00100000 01101011 01101111 01000100 01100011 01100001 00100000 01101111 01110100 01100001 01100011 01111010 01100001 01101010 00000101 01100011 01100101 01100111 01101111 00100000 01101001 01100011 01101000 00100000 01011011 01110111 01101001 01100001 01110100 01100001 00101110 00101110 00101110 00001101 00001010 00001101 00001010 01001101 01101111 01111100 01100101 00100000 01101110 01100001 01110101 01101011 01101111 01110111 01101001 01100101 01100011 00101101 01100111 01100101 01101110 01101001 01110101 01110011 01111010 00100000 01110100 01101111 00100000 01110000 01110010 01111010 01100101 01101010 01100001 01110011 01101011 01110010 01100001 01110111 01101001 01100101 01101110 01101001 01100101 00100000 01110010 01100001 01100011 01101010 01101111 01101110 01100001 01101100 01101001 01110011 01110100 01111001 01100011 01111010 01101110 01100101 01100111 01101111 00100000 01110100 01111001 01110000 01110101 00100000 01011011 01110111 01101001 01100001 01110100 01101111 01110000 01101111 01100111 01101100 00000101 01100100 01110101 00101110 00001101 00001010 00001101 00001010 01000001 01101100 01100101 00100000 01100100 01101111 00100000 01101110 01101001 01100101 01101011 01110100 11110011 01110010 01111001 01100011 01101000 00100000 01101110 01101001 01100101 00100000 01100100 01101111 01100011 01101001 01100101 01110010 01100001 00100000 01111100 01100101 00100000 01110111 01110011 01111010 00011001 01100100 01111010 01101001 01100101 00100000 01100100 01101111 01101111 01101011 01101111 01000010 01100001 00100000 01101110 01100001 01110011 00100000 01101010 01100101 01110011 01110100 00100000 01101101 01100001 01110100 01100101 01101101 01100001 01110100 01111001 01101011 01100001 00101110 00001101 00001010 01010111 01101001 00011001 01101011 01110011 01111010 01101111 01011011 01100011 00100000 01110000 01101111 01111010 01101110 01100001 01101110 01111001 01100011 01101000 00100000 01111010 01101010 01100001 01110111 01101001 01110011 01101011 00100000 01101101 01101111 01111010 01101110 01100001 00100000 01111010 01101101 01101001 01100101 01110010 01111010 01111001 00000111 00100000 01101001 00100000 01110000 01110010 01111010 01100101 01100100 01110011 01110100 01100001 01110111 01101001 00000111 00100000 01110111 00100000 01100110 01101111 01110010 01101101 01101001 01100101 00100000 01100011 01111001 01100110 01110010 00101110 00001101 00001010 00001101 00001010 01000100 01101100 01100001 00100000 01110000 01110010 01111010 01111001 01101011 01000010 01100001 01100100 01110101 00111010 00100000 00001101 00001010 01110011 01101001 01100101 01100100 01111010 01101001 01101101 01111001 00100000 01110111 00100000 01110100 01100101 01101010 00100000 01100011 01101000 01110111 01101001 01101100 01101001 00100000 01110000 01110010 01111010 01100101 01100100 00100000 01101101 01100001 01110011 01111010 01111001 01101110 00000101 00100000 01101100 01101001 01100011 01111010 00000101 01100011 00000101 00100000 01101001 00100000 01110111 01110000 01101001 01110011 01110101 01101010 01100101 01101101 01111001 00100000 01101011 01101111 01100100 01100101 01101101 00100000 01100100 01110111 11110011 01101010 01101011 01101111 01110111 01111001 01101101 00100000 01110010 01100101 01111010 01110101 01101100 01110100 01100001 01110100 00100000 01101101 01111001 01011011 01101100 01101001 00100000 01101011 01110100 11110011 01110010 01100101 00100000 01111010 01101111 01110011 01110100 01100001 01000010 01111001 00100000 01110111 01111001 01100111 01100101 01101110 01100101 01110010 01101111 01110111 01100001 01101110 01100101 00100000 01110000 01110010 01111010 01100101 01111010 00100000 01101101 11110011 01111010 01100111 00100000 01101010 01100001 01101011 01101111 00100000 01101011 01101111 01101101 01110000 01110101 01110100 01100101 01110010 00100000 01101011 01110111 01100001 01101110 01110100 01101111 01110111 01111001 00100000 00101000 01110100 01100101 01101111 01110010 01101001 01100001 00100000 01100110 01100101 01111001 01101110 01101101 01100001 01101110 01100001 00101001 00101110

Pisałem wcześniej i napisze jeszcze raz Pi nie jest filmem o matematyce.
Matma jest tylko narzędziem dla pokazania jak inaczej można widzieć świat będąc nie w pełni racjonalnie myślącą osobą.

Jakbyś skończył już gimnazjum to byś takich kodów tu nie wypisywał.

użytkownik usunięty
Forest128

w filmie jest faktycznie kilka fenomenów które trudno wytłumaczyć naukowo. Taki urok "pi" jako historii geniusza (jaskrawy przykład synestazji).

Ale same podstawy są głęboko filozoficzne i tkwią w matematyce.

Każdy jednak inaczej rozumie film i woli go przyporządkować do swojego światopoglądu może nie szerokiego ale własnego.

Pozdrawiam


ocenił(a) film na 10

Ja natomiast się dziwie, że niektórzy tak porównują jego filmy do siebie. Jest logiczne, że różne filmy inaczej do nas przemawiają i nie trzeba ich oceniać pok kątem kontrastu. Mi osobiście się bardziej właśnie Pi podobało od "Requiem dla snu", w tym pierwszym dostrzegam większą głębie, ale to tylko moje doznania...

ocenił(a) film na 8
007arek

W zasadzie w "Requiem.." nie ma głębi wogóle, więc właśnie dla tego trudno te filmy porównywac. RFAD poprostu może niektórych szokowac i wciagac swoją formą, bo treśc można przedstawic za pomocą jednego zdania. Natomiast Pi moim skromnym zdaniem dużo bliżej do sztuki, bo oprócz samego rzemiosła filmowego, zawiera również pewną refleksję, otwarte pytanie. Pytanie, które pojawia się od czasu Pitagorasa i trwa do dzisiaj.

ocenił(a) film na 8
kamilrb

jestem tego samego zdania - uderzająca celność komentarza!

ocenił(a) film na 5
10100

Moim jakże skromnym zdaniem film do wybitnych nie należy.
Otóż bardzo ciężka atmosfera, od której cały czas mi fałdy
na mózgu się prostowały jest monotonna a co za tym idzie nudna.
Film jest szalony i ma bardzo dużo absurdu i swoistego
wariactwa w sobie ale nie jest wybitny.
Ukazuję jedynie niemoc ludzką co różni go od
większości dramatów tylko przybraniem szaty naukowej.
Tu również nie ma głębi rozumując w ten sposób...

ocenił(a) film na 8
Dark_Sider

Wszystko zależy od tego jakie masz kryteria "wybitności", dla mnie film świetny, i na tle chocby Requiem... może byc i wybitny, dlaczego - to nie będe sie już powtarzał. Co do ciężkości, to co kto lubi. Jak niektórzy wolą "lotność" np. American Pie to i tak żadne argumenty nie trafią, a jak ktoś docenia pewną misterność i mocno zagęszczony klimat to pokochają ten film. Twoją "ciężkość" pewnie wielu uzna za duży plus na konto "Pi".

Przechodząc do meritum tego co chciałem napisac, a mianowicie pewnej bzdury która skonila mnie, aby napisać powyższego posta: Myśląc Twoim tokiem rozumowania (wynikającym z treści Twojej notatki) to każdy film jest:
A - o niemocy ludzkiej
B - o wszechmocy ludzkiej.
Zresztą nawet z tym by sie można spierac czy to jest film o niemocy, jak piszesz, czy właśnie o wielkiej mocy ludzkiego umysłu. Bo przypominam, że główny bohater wyszedł ze swojej manii, obsesji,choroby, ze swojego szaleństwa itd., pytanie jednak zostaje otwarte, co zobaczył w tych liczbach, co zrozumiał? Po za tym ta twoja "niemoc ludzka" do standard, do opini każdego filmu można coś takiego przykleic, dlatego mi sie to nie podoba.
A teraz najważniejsze ten film wedlug mnie wcale nie jest o "niemocy ludzkiej", więc polecam zmienic rozumowanie. Podsumowując, każdy znajdzie taką głębie na jaką go stac.

ocenił(a) film na 5
kamilrb

Zmierzasz do kłótni kolego...
Widzę, że Ci się film spodobał.
Wiesz uogólnienia, dopowiadanie i nadinterpretacja,
prowadzą do przekrzywionego obrazu.
Fajnie usłyszeć co myślą inni o tym filmie,
ale już nie tak fajnie jak ktoś Ci coś narzuca.
Dla mnie ten film nie był wybitny i nie podobał mi się,
musisz się z tym pogodzić bo takie jest moje zdanie.
Ja Twoje szanuje i podoba mi się, że ktoś odkrył coś
czego ja nie mogłem dostrzec.
Nie musisz mi nic tłumaczyć, większość rzeczy zrozumiałem,
tylko ironizowałem konfrontując niektóre występujące tu poglądy...

ocenił(a) film na 8
Dark_Sider

To po kolei:

"Wiesz uogólnienia, dopowiadanie i nadinterpretacja" - hmm.. Jak dotąd nic nie dopowiedziałem, ni też nadinterpretowałem. Z uogólnianiem jest natomiast tak, że zamiast konkretów to podajesz opinie które nijak sie mają, do tego wątku z tym filmem, gdyż Twoje argumenty można metodą kopiuj-wklej wstawic do każdego filmu, czy też każdej opinii o nim. Czyli wracając do tej "niemocy ludzkiej", czy chocby zarzutów nadinterpretacji. Moim zdaniem, w tym wątku, jeszcze nie można mi tego zarzucic.

Druga sprawa to nie wiem gdzie wyczytałeś, że coś komuś narzucam. Cytując: "Wiesz uogólnienia, dopowiadanie i nadinterpretacja" (jak widac pasuje).
Ja sie nie spieram z tym, że Tobie czy innym ten film sie nie podoba, bo to rzecz gustu i smaku. Zauważ, że mój post dotyczy Twojego zarzutu dotyczącego "Pi" o jego płytkości, co nie ma nic wspólnego z subiektywnym odbiorem, tylko jest właśnie oceną filmu samego w sobie już mówiąc tak całkiem łopatologicznie.

Już kończę i jeżeli się czepiam to przepraszam.

ocenił(a) film na 5
kamilrb

Jak coś nam się podoba to bronimy tego nogami i rękami,
widać Tobie ten obraz bardzo przypadł do gustu i pewnie
masz dużo racji w tym co napisałeś, czepianie jest
również w to wliczone.
Ja natomiast w paru punktach się z Tobą nie zgadzam
i raczej nic tego nie zmieni, jak mówiłeś każdy ma swój gust.
Nie ma sensu tego rozgrzebywać bo powstałaby tylko dysputa
o niczym do niczego nie prowadząca, stracilibyśmy tylko nasz czas.
Ja raczej nie staram się doszukiwać głębi w filmie jeżeli w jego trakcie jej nie wyłapie, więc może to być moja wina, niestety nic na siłę.
Na zakończenie jak napisałeś wcześniej już bez cytowania o kopiowaniu
to powiem Ci jedno, każdą piłkę da się odbić w ten sam sposób, sztuką jest skontrowanie tak tej piłki aby uderzyła dwa razy mocniej a kopiowaniem tego nie dokonasz, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
007arek

Jak dla mnie
1. Fountain
2. Pi
3. Rekwiem

użytkownik usunięty
kajt_sweb

requiem dla snu to film beznadziejny chyba tylko dobry dla ćpunów no sorry

ocenił(a) film na 7
kajt_sweb

:-P To samo tutaj. Ale to tylko osobista preferencja. Dla mnie wszystkie 3 filmy 10/10. Nie będę się kłucił czy Pi ma jakieś głębokie przesłanie - może ma, może nie ma. Trzeba by zapytać Aronofskiego. Z pewnością jednak ma bardzo dużo ciekawych pomysłów.

ocenił(a) film na 5

gość z kodem binarnym mnie rozjebał :D a tak na poważnie, to uważam, że film mocno pokręcony, ma coś w sobie, ale nie doszukiwałbym się jakiegoś głębszego sensu w nim, ot taka historyjka, raczej kiepsko opowiedziana... śmieszą mnie ludzie, którzy tylko dlatego, że film jest pokręcony dają 10/10, nie wiem, może chcą się poczuć intelektualistami, jak dla mnie wyszło raczej słabo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones