co sadzicie o zakonczeniu 3 czesci piratow z karaibow? osobiscie uwazam ze jest ono beznadziejne. biedna elizabeth czeka 10 lat zeby pobyc ze swym ukochanym jeden dzien. nie moze z nim podrozowac? czemu niema happy endu?
ja też uważam że zakończenie jest beznadziejne .... a czwatrej nie będzie niestety ... szkoda ża tak zakończyła się ta trylogia ...
czyżbyś nie wchodził na forum!!!!!!!
TEMAT POWYŻEJ JEST NAPISANE, ŻE PRODUCENCI ORZEKLI OFICJALNIE, ŻE 4 BĘDZIE
POZDRAWIAM
WEdług mnie piraci z karaibów powinni sie skończyć tak:
Gdy Will ma przebić serce Jack pyta sie Elizabeth Czy chce być z Willem na zawsze ona odpowiada"tak" i wtedy razem z Will'em biorą
złamaną szable Jack'a i Razem przekuwają serce Jack po przbicu serca Jones'a Jack dźga Elizabeth szablą(żeby ją nie bolało wycinanie serca) zatrzymuje załłoge Holendra I mówi żeby wycieli serce obydwojgu.Załoga Holendra TAk robi. I wrzucają oba serca dO SKRZYNI KTÓRA NA ZAWSZE została na pokładzie Holendra Will i Elizabeth Do końca Swiata byli Razem.
Fajne byłoby zakończenie gdyby Jack przebił serce i stał się Kpt. Holendra a następnie skoro jest odpowiedzialny za przewożenie dusz ściągnął duszę Eunucha do świata żywych i go ożywił i jest szczęśliwy Happy End Lizzy i Eunuch razem a Jack jak chciał jest Kpt. Holendra, to byłoby genialne zakończenie "Nieśmiertelny Jack Sparrow"
ja popieram ... a co do czwartej części to juz w jednym z tematów przytoczyłam wypowiedzi bohaterów filmu na temat czwartej części piratów i depp zagrałby jeszcze natomiast Orlando i Keira grać już nie będą a to głównie zależy od aktorów nie producentów
Nie wiem co wy chcecie od zakończenia , każdy dostał to co chciał (dosłownie) :
Will uratował Ojca (bez względu na cenę , tak jak sam twierdził).
Barbrosa żyje i ma Czarną Perłę tak jak tego pragnął.
Tia Dalma wyzwoliła sie z niewoli jaką nałożyli na nią piraci.
Elizabeth stała sie częścią świata do którego prawdopodobnie chciała trafić od dziecka , do świata legend , przygód i bohaterów , sama stała sie częścią jednej z nich.
A Jack ? Jack jest wolny , może robić co chce, gdzie chce i kiedy chce, tak jak zawsze tego pragnął.
Jak widać to co mówię sięga wszystkich trzech części i sądzę że zakończenie w takim wydaniu zdecydowanie pasuje.
(nie mówiąc już o epilogu po napisach, który zapętla nam opowieść )
Pozdrawiam Drago.
Też tak myślę, ale to zostawia taki niedosyt. Nie lubię takich zakończeń, dlatego czytam amatorską wersję 4 części. Jest świetna. Polecam. Poszukajcie w tematach do piratów z Karaibów 3 :"Opowiadanie. Kontynuacja pirackiej sagi." Czy coś w tym stylu. Jest Gdzieś w pierwszej 10. Miłego czytania!
PS. Mam nadzieję, że nakręcą tą 4 część.
ja tez mam wielka nadziej ze nakreca 4 czesc. o jaki epilog chodzilo? czy ktos wie? dajcie znac. a i dzieki ze sie wypowiadaliscie na moj temat choc z niego zboczyliscie : /
zapraszam na swojego bloga : )
Fajne byłoby zakończenie gdyby Jack przebił serce i stał się Kpt. Holendra a następnie skoro jest odpowiedzialny za przewożenie dusz ściągnął duszę Eunucha do świata żywych i go ożywił i jest szczęśliwy Happy End Lizzy i Eunuch razem a Jack jak chciał jest Kpt. Holendra, to byłoby genialne zakończenie "Nieśmiertelny Jack Sparrow"