To poprostu doskonały film!!! Długi, wciągający, a gdy robi się nudno, dzieje się coś nowego:) Zdecydowanie najlepszy z całej trylogii. Najbardziej poruszyła mnie (o dziwo!) scena, gdy Jones zabija Willa, a Sparrow robi maślane oczy. Mimo, że nieznoszę Willa :P:P Sparrow był poprosru GENIALNY.
Stać! Nie ruszać się...
...mózg mi upadł...