Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
7,7 399 tys. ocen
7,7 10 1 399413
6,3 43 krytyków
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Czytając komentarze osób, które widziały już film stwierdzam, że nie tylko mnie rozśmieszyła scena uwolnienia Kalipso i halucynacji Jacka. Do tego jeszcze dodam scenę ucieczki Elizabeth i Jacka z Holendra na czymś na kształt spadochronu.

Rzeczywiście film nie powala ilością śmiesznych tekstów (jak to było w części pierwszej). Już w "Skrzyni umarlaka" nie było ich tak dużo, ale w trzeciej części jest ich naprawdę niewiele. Przynajmniej zbyt mało dla fanki "Klątwy Czarnej Perły".

Nie podobał mi się bardzo Orlando Bloom. W pierwszej części to jeszcze jak cię mogę, ale później... Jego Will jakoś do mnie nie przemawia. Przez jakieś dwie minuty kibicowałam nawet Norringtonowi, jako kandydatowi na faceta dla Elizabeth, ale coż z tego. I tak szybko marnie skończył.

Za to znowu zostałam fanką Barbossy. Nie ma to jak dobre aktorstwo.

Spodobało mi się zakończenie historii Willa i Elizabeth. Nie było takie, jakiego wszyscy się spodziewaliśmy, czyli coś w rodzaju "i żyli razem długo i szczęśliwie..." Blee... nuuudy. Byłam naprawdę mile zaskoczona.

Aha, sądząc po tym, jak zakończyła się część trzecia, możemy spodziewać się kontynuacji...

ocenił(a) film na 10
Liessa

Po prostu zakonczeniem otworzyli sobie furtke do nastepnej czesci. Co do zakonczenia sadze, ze Will wrocil po 10 latach na stale, bo w tej scenie nie ma pokazanego Holendra - nie ma Holendra nie ma niewoli. Tak tworcy chcieli nam to przekazac. Poza tym zielony blysk - Gibbs powiedzial, ze nie czesto sie zdarza. Dlatego, ze nie czesto ktos wraca z luku lub nie czesto zdarza sie prawdziwa milosc kobiety, ktora przetrwa dekade i po zachodzie slonca bedzie czekac na swojego ukochanego.

A co do nastepcy Willa na Latajacym Holendrze to pewnie bedzie tak samo jak z Davy Jonesem - zajmnie sie tym Calipso. Uwiedzie jakiegos wilka morskiego i powie, ze jak odsluzy 10 lat na statku przewozac zmarlych to juz do konca swiata beda razem. A pozniej albo sie zjawi, albo nie - taka jej natura :)

pozdro

użytkownik usunięty
Nikon_3

Tak, czwarta część prawdopodobnie powstanie. I tam wszystko się wyjaśni, a przynajmniej powinno... Którz to wie. Wszystko jest możliwe. Zobaczymy, czy Will powrócił na stałe, bo to, że na tym forum snujemy domysły i ustalamy, jak będzie dalej, nie świadczy o tym, że scenarzyści zdecydują tak samo... No bo w końcu cały czas nas zaskakują.
Pożyjemy, zobaczymy...