Więc, to jest tak, że Will od płynął na LH i z Elizabeth nie spotkali się przez 10 lat tak? Ale po dziesięciu latach on wrócił i wkońcu mógł zejść na ląd, spotkać się z ukochaną i żyć długo i szczęśliwie??
Już po tych 10 latach nie był Kapitanem LH? mam nadzieję, bo jakoś mi szkoda ich:D 10 lat to długo.
aaa to, że na tylko raz na 10 lat mogl zejsc na lad... ;( zle zrobili z tym... Will powinien, po 10 latach zejsc na zawsze, a nie... ;/ teraz to juz w ogole jestem zalamana.