Czy ktoś z fanów filmu może mi wyjaśnić dlaczego Helena miała poślubić chłopaczka w wieku potencjalnego swojego syna? Jaki to ma sens dla fabuły? Zakładam, że Helena jest w wieku zbliżonym do Kożuchowskiej czyli pod 50 (zresztą by dojść w policji do pewnych stanowisk trzeba ukończyć studia i mieć co najmniej kilkunastoletni staż, więc wiek 40-50 powinien się zgadzać). A pod koniec filmu pokazują gazetę, w której jest notka, że "poseł Marian Kula został uniewinniony w sprawie śmiertelnego potrącenia 22 latka" - jak można się domyślać, narzeczonego pani policjantki... Czyli chłopak o połowę młodszy. No chyba, że pan poseł na koniec okazał się seryjnym mordercą samochodowym - ale jaki to ma sens?
To zresztą nie jest jedyna niedoróbka scenariuszowa, ale ta mnie jakoś najbardziej uderzyła...