"Wojciech Jerzy Has nie jest niestety znanym polskim reżyserem, nie wymienia się jego nazwiska jednym tchem obok Wajdy czy Kieślowskiego, czego szczerze powiedziawszy nie za bardzo jestem w stanie zrozumieć, bowiem był to reżyser posiadający swój własny język filmowy, dzięki któremu tworzył niebanalne dzieła. Mam tutaj na myśli zwłaszcza „Rękopis znaleziony w Saragossie” oraz „Sanatorium pod klepsydrą” , które są niezwykłymi filmami zarówno pod względem fabularnym jak i wizualnym. Wcześniej nakręcone „Pożegnania” , oparte na prozie Stanisława Dygata, kierują się raczej w stronę kameralnego melodramatu z wielką Historią w tle, której zakręty i zawirowania wystawiają cały czas na próbę bohaterów, niemniej jednak nadal jest to kinematografia najwyższych lotów.
Film Hasa składa się z dwóch części. W pierwszej, której akcja toczy się na krótko przed rozpoczęciem II wojny światowej, poznajemy młodego studenta Pawła (Tadeusz Janczar), który nijak nie jest w stanie odnaleźć się w zastanej rzeczywistości. Pragnie szczerego, prawdziwego uczucia (o czym świadczy sposób, w jaki przygląda się przez okno pożegnaniu kochanków w pierwszej scenie), natomiast zdaje mu się, iż takie doznanie nie będzie mu jednak dane. Wychowując się w środowisku bogatych mieszczan, dostrzega ich obłudę oraz hipokryzję. Męczy go schematyczność życia, wyznaczone ścieżki, po których winien się poruszać. Stąd też wynika jego konflikt z ojcem (Zdzisław Mrożewski), z którym nie jest w stanie nawiązać porozumienia, co tylko potęguje wzajemne pretensje."
Cały tekst na blogu windanaszafot.wordpress.com - serdecznie zapraszam!
To nie jest rozpacz tylko opinia oparta na moich doświadczeniach. Wajdę zna każdy i kilka jego filmów oglądał. Kieślowskiego też, ale ludzie z jego filmami są na bakier. Tymczasem Has jest doceniany najczęściej wśród kinomanów, a nie zwykłych widzów. Może jeszcze "Rękopis..." jest znany, ale reszta? Śmiem wątpić.
Nie interesuje mnie co myślą ludzie.
Has wciąga nosem Wajdę tyle w temacie. Tak dobrze - moje zdanie.
Pozdrawiam miłośników starego polskiego kina.