Taki sobie thriller + dużo strzelania. Sylvester tykko stoi, patrzy, czasem coś mruknie i przyczepi do tablicy korkowej. Biedna ta jego rola, a dużo Go na ekranie nie ma. Sceny walki Modine'a z pamięcią ciężko się ogląda, nie wiem, czy bardziej boli to Jego czy widza. Ale film ciągnie tylko Modine i McDonald.