Ludzie od lat próbują sprzedać światu bajkę, że tak łatwo jest zmieniać świat wystarczy tylko pomagać, a ludzie zmienią, się jak za dodknięciem różdżki. Szkoda tylko, że to ma mało wspólnego z prawdą. Ja nie lubię kiedy mi ktoś pomaga i nie bardzo lubię pomagać. Czuję się tym przytłoczona, ale nie twierdzę, że to dobrze. Chcę to w sobie zmienić, ale gdyby ktoś próbował mi pomóc tak naprawdę jeszcze bardziej by mi utrudnił.
Piszę to bo jestem rozczarowana przekazem tego filmu, a głównie tym, że próbowłam go wcielić w życie. Pomagałam przez trzy lata niepełnosprawnej dziewczynie i napsuło mi to zdrowia. Nic nie wniosło w moje życie, a pomoc stała się dla mnie tylko przykrym obowiązkiem. Myślałam, że będę lepszym człowiekiem a rozczarowałam ją i siebie.
Dziś rozumiem, że problem w dużej części jest we mnie i zaczęłam zmiany. Zmienianie świata trzeba zacząć od zmieniania siebie. Nie wystarczy być dobrym człowiekiem. Trzeba być człowiekiem wartościowym, wyzbytym niepotrzebnych lęków, gotowym do podejmowania decyzji, do walki o szczęście każdego dnia.