jesli mam być szczera bardziej by mnie chwycil za serce gdyby grały w nim mniej znane osoby... a ta cala obsada- gwiazdy hollywood sa juz troszke meczace. Tematyka naprawde piekna, piekny scenariusz. Dziecko walczace o lepsze jutro i pokoj na swiecie, dziecko majace pomysl na zycie, i wreszcie dziecko od ktorego kazdy z nas moze sie wiele nauczyc, bo dlaczego to my nie mielisbysmy podac dalej? Jak mowie piekny obraz acz lekko sztuczny, bo jak patrze na Helen to zaraz przypomina mi sie Twister... i mam dosyc poprostu.