Dlaczego powierzchnie uważa się,że na jakiejś planecie musi być woda i tlen żeby było życie. Prawda, jest to niezbędne dla życia na Ziemi. Ale natura na innych planetach mogla to ukształtować przecież inaczej. Wiec nie rozumem twierdzeń, nie ma wody nie ma życia. Niby dlaczego na X planecie Y organizm nie miał by oddychać metanem i wydalać siarki?
Zgadzam się w 100%, to jest pułapka ograniczonych myśli. Tak mało wiemy przecież nawet o samej Ziemi jeszcze, o nas samych, a co dopiero o tak odległych światach. Zakładanie, że gdzieś tam daleko będą stworzenia podobne do nas i wymagające podobnych warunków do życia może być prawdą, ale przecież to tylko jedna z milionów możliwych opcji.
Jest tak powiedziane gdyż jedyne życie jakie znamy jest zbudowane na bazie węgla. Takie życie wymaga wody w stanie ciekłym.