Zdecydowanie ten film nie powinien należeć do grupy "6 filmów, które nie dadzą ci zasnąć". Spałem po nim, jak dziecko. Poza dwoma naprawdę niezłymi jumpscenkami, tak naprawdę czułem się, jakbym oglądał film obyczajowy. Czysta średniawka, jak dla mnie. Po tym co Hiszpanie pokazali w filmie REC spodziewałem się czegoś lepszego, ale niestety się zawiodłem. Horror powinien straszyć, a nie przynudzać. Podejrzewam, że gdyby trwał 2 godziny zamiast 75 minut wyłączyłbym go. Jedyne co mi się podobało w tej produkcji to jest aktorka grająca Sonię, wątek tajemniczej staruchy z radiem oraz zakończenie. Jednak film trochę nadrabia klimatem, który jakimś cudem utrzymywał się do połowy filmu, po której wszystko stało się przejrzyste i nudne. 4/10