Pokot

2017
6,2 74 tys. ocen
6,2 10 1 73603
5,6 53 krytyków
Pokot
powrót do forum filmu Pokot

CZARNO - BIAŁY

ocenił(a) film na 3

Dużym atutem filmu jest scenografia - górskie, leśne klimaty, zwierzęta. Zwłaszcza pierwsze ujęcia zapowiadały niezłe kino. Przypadła mi do gustu też muzyka. Gra aktorska Zborowskiego i Kota na plus. Niestety z zalet to by było na tyle. Najogólniej rzecz ujmując do widza podchodzi się tu jak do małego dziecka. Od pierwszej sekundy wiadomo już czy mamy do czynienia ze szlachetną postacią, czy z jakąś szują (może wyjątek - pan od robaków) . Z filmu, który ma mieć jakieś przesłanie, a Holland twierdzi że ma, oczekiwałbym zgrabnego ujęcia zagadnienia, zmierzenia się "wspólnie z widzem" z trudnym tematem. Tu nawet nie chodzi o to, że postaciom brakuje głębszej charakteryzacji. One są po prostu CZARNO - BIAŁE. Fajnie jest jak reżyser chce Ci dać coś do przemyślenia, gdy wyjdziesz z seansu z myślą "a może jednak mój punkt widzenia jest nieco skrzywiony?" Można przemycić zgrabnie IDEOLO skłaniając ku refleksji widza mającego inne poglądy. Ale w tym wypadku postawiono na najbardziej prostacką wersję psychologizacji jaką można sobie wyobrazić. Co nam pokazała np postać grana przez Szyca? Przez cały film wypowiedział może JEDNO zdanie nienacechowane negatywnie. Ale od początku - jest to przede wszystkim menda jakich mało, zakopany w lesie, jeszcze obraża Duszejko, która mu pomaga (jak każdy zły człowiek potrzebujący pomocy co nie?) Tylko by przeklinał, groził no i w ogóle kawał sk*******a. Jedynej satysfakcji doznaje przejeżdżając patykiem po klatkach zwierząt (cecha typowa dla każdego myśliwego). Jest tak przerażająca postacią, że nawet przypadkowy chłopak znajdujący się w sklepie, który dostał ataku padaczki musi uciekać tylnym wyjściem (kolejna genialna scena). Pewnie Szyc zabiłby gościa z miejsca bez żadnych pytań (takim jest złem wcielonym) Aha, no i w wolnych chwilach albo jest na polowaniu, albo knuje coś w złych zamiarach, bądź też spędza czas w burdelu. "Ferdek" zachowuje się dość podobnie. Wiecznie wk******y, mający pretensje do wszystkich etc. Kto oglądał ten wie. Film nie byłby dopełniony gdyby nie postać charyzmatycznego księdza, rozpoczynającego kazanie od tego jak to myśliwi służą przyrodzie zabijając zwierzęta ( ale to raczej typowy motyw kościelnych kazań, więc nie można tu mówić o żadnym nadużyciu ;) ) . To jest po prostu bardzo, bardzo słabe. Czułem się zażenowany, bo jednak liczyłem na film z przesłaniem. Okazało się niestety że przesłanie jest w pełni zasłonięte przez jedyną niepodważalną tezę. I to jest smutne, bo to niejako zaprzecza wszystkiemu co chciałbym widzieć w dobrym filmie. Co do samej akcji film był dość nudnawy, akcja była rozpaćkana. Czyli troche nudy przysłoniętej sporą dozą "żenuy".

PS No i te przesłuchania na policji z gwiezdnymi odchyleniami Duszejko, gdzie to ona niejako dyktuje warunki, a oni się od niej opędzają. No taka bajeczka po prostu...

ocenił(a) film na 4
Adasio

Otóż to - podbijam ten post, bo w pełni zgadzam się z Twoją opinią. Temat na czasie, wielu osobom (w tym mi) nie do końca podoba się odstrzał saren, dzików, lisów czy zajęcy. Tym bardziej że sami ludzie śmiecą na potęgę (z czego część to marnotrawstwo żywności), a potem dziwią się, że np. dziki wyłażą z lasu i kręcą się wokół ich domostw.... Niemniej jednak przekoloryzowanie w tym filmie poraża. Nie otwiera on merytorycznej dyskusji na dość ważki i trudny temat, tylko sypie stereotypami na lewo i prawo. Pod tym względem film kładą wymienione przez Ciebie postacie + policjanci i strażnicy miejscy, z których zrobiono totalnych idiotów (no bez przesady). Inni aktorzy również nie przekonują. Mały plusik dla Kota, który po prostu zagrał przyzwoicie. Finalnie wyszła bajeczka, ale chyba lepiej zobaczyć "Tajemniczy Ogród" tej reżyserki.