I o to właśnie chodzi, aby film był inny niż wszystkie. A to wielka sztuka, stworzyć coś wyróżniającego się na tle polskiego kina. Przede wszystkim uwielbiam filmy z symboliką, kryjącą się pod wątkami, scenami, opowiadanymi dialogami...dzięki temu widz myśli, rozważa, snuje własne teorie. Świetnie dobrani aktorzy, znakomita w swej roli Pani Agnieszka Mandat, bardzo ekspresyjny Borys Szyc, które de facto, moim zdaniem, udowadnia, że dobrze obsadzony, nawet epizodycznie, jest świetnym aktorem. W pamięci zostaje także Katarzyna Herman, ale ta Pani zawsze zostaje w pamięci, nawet jeżeli pojawia się tylko na chwilę.
Fantastyczne zdjęcia, niezwykłe jak na polskie kino, cudowna muzyka, bardzo dobry montaż. Tylko zakończenie, według mnie, mogłoby być bardziej dopracowane... jest szczątkowe, niekonkretne, chaotyczne... ale może taki właśnie był zamysł. W każdym razie film, który uważam, jest o wiele lepszy niż "Ida" Będę trzymać kciuki.