Nie porównuj islamu do katolicyzmu. Baptyści to odłam protestantyzmu. Wierzą w tego samego Boga, co katolicy, przecież bohater zna pieśń o Jezusie...

Bardzo dobrze wiem kim są baptyści, katolicy i islamiści. Tylko wydaje mi się, że za bardzo nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. I za bardzo nie rozumiem dlaczego uważasz, że katolicy i baptyści wierzą w tego samego boga a muzułmanie już w innego (tak wynika z twojej wypowiedzi)

Porównuję katolickie siostry do muzułmanów ponieważ w obu tych postawach widzę radykalizm religijny, który każąc budować świątynie próbują "podlizać" się bogu i ubłagać w tym jakieś korzyści zapominając w tym o drugim człowieku. Widzę w nich jakiś egoizm, najważniejszy dla nich jest kościół a nie człowiek, który go buduje zapominając, że są to tylko ściany bez uczuć.

Siostry zakonne nie są w tym filmie takie sympatyczne jak wam się wydaje ale odpychające. Traktują murzyna jak tanią siłę roboczą, szczędząc mu nawet jedzenie lub podziękowania.

Jak powiesz katolikowi, że jego Bóg to ten sam co Allah, to nic, ale jak powiesz islamiście, że Bóg Jahwe to ten sam co Allah, to myślę, że by się zdenewrował. No ale to nie ważne.

Myślę, że przesadzasz. Przede wszystkim tylko siostra przełożona jest 'cięta'. Pozostałe muszą jej słuchać, nie mają wyboru. Jednak widać w niektórych scenach, że są milsze od matki. Myślę, że owa matka przełożona jest niepokorna, nawet nieco nietaktowna. Jest też nawprawde wierząca, stanowcza i twarda. Myślę, że te cechy pozwoliły siostrom poradzić sobie w takich okolicznościach. Nie widzę tu radykalizmu religijnego.

Co do kościoła, to jak widziałeś miały one i inni mieszkańcy 'kościół' polowy, w dodatku bardzo oddalony od miejsca zamieszkania. Wybudowanie kaplicy było dla nich priorytetem.

Co do murzyna. Siostra przełożona rzeczywiście traktuje go ze sporym tupetem, ale przyznaj sam, w końcu dopięła swego. Po prostu mocno wierzyła, że jest to posłaniec Boży.

Myślę też, że siostra specjalnie była niemiła, i niezbyt wdzięczna murzynowi. Nie chciała, żeby ten myślał, że jest wspaniały, bo sam to zbudował itp. Poza tym najważniejsza relacja dla siostry to relacja z Bogiem. Unika zbytniego przywiązania do ludzi, bo może to być niebezpieczne.

wrecz odwrotnie ... jak widac nigdy w swoim zyciu nie poznales zadnego Muzumanina .. Oni doskonale wiedza ze wierza w tego samego boga poniewaz sa tego uczeni od dziecka, to wlasnie Chrzescijanie w wszczegolnosci Katolicy nie maja o tym pojecia wrecz reaguja agresywnie na takie wiadomosci , btw Allah to Bog po Arabsku jak no God po Angielsku ...

trafnie, wtedy na NIEEE

wszyscy wykorzystują wszystkich