Dwunastu nieznajomych budzi się na polanie. Nie wiedzą, gdzie są, ani jak się tam dostali. Nie wiedzą, że zostali wybrani - w bardzo konkretnym celu - na Polowanie.
Całkiem niezły jako sieka z przymrużeniem oka, marny jako komentarz społeczny. Byłby lepszy bez politycznych inklinacji, gdyby, po prostu, zajął się polowaniem.